Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Turniej Czterech Skoczni: Norwegowie współczują Polakom

Turniej Czterech Skoczni: Norwegowie współczują Polakom
Na zdj.: Dawid Kubacki podczas konkursu w Obersdorfie. Skoczek dostał się do drugiej serii jako jedyny z zespołu polskiego... (Fot. Getty Images)
Słaby występ polskich skoczków w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Obersdorfie wywołał zdumienie w Norwegii, gdzie przewidywano zażartą polsko-norweską walkę do końca turnieju.
Reklama
Reklama

"To było wręcz bolesne uczucie oglądać zawodników ze światowej elity tak słabo się prezentujących w najważniejszej poza olimpiadą imprezie sezonu. Nie zapominajmy, że w Polsce skoki to sport narodowy i jego rangi w tym kraju nie jesteśmy w stanie nawet zrozumieć" - stwierdził kierownik reprezentacji Norwegii Clas Brede Brathen.

"Kontrasty były tak ogromne, że kiedy dla nas konkurs w Obersdorfie był triumfem, to dla Polaków i ich całego kraju tragiczną porażką i katastrofą. Żal mi ich, bo są to naprawdę dobrzy zawodnicy" - dodał.

Halvor Egner Granerud, drugi w Obersdorfie stwierdził, że Polacy już pogrzebali swoje szanse w TCS i aby powrócić do walki, musiałoby się wydarzyć coś graniczącego z cudem i seria nieprzewidzianych wydarzeń.

"Jest mi szkoda, że nie będzie wyrównanej rywalizacji jak zwykle do końca, bo ta skończyła się już pierwszego dnia turnieju. Będzie nam łatwiej wygrać ten turniej, lecz w formie okrojonej przez brak w decydującej fazie tych zwykle silnych rywali" - podkreślił skoczek na łamach dziennika "Dagbladet".

Dodał, że był bardzo zaskoczony tym, że Kamil Stoch nie dostał się do serii finałowej, ale jest w stanie zrozumieć sytuację: "Sam to przeżyłem niedawno, kiedy przepadłem już w kwalifikacjach w Finlandii i byłem na skraju załamania nerwowego. Teraz to Stoch miał bardzo zły dzień i tak wypadło, że właśnie w TCS".

Trener norweskich skoczków Alexander Stoeckl również przyznał, że jest zaskoczony i nazwał konkurs w Obersdorfie "polskim szokiem". "Naprawdę szkoda, że ten dzień był dla nich tak słaby. Myślę, że jednym z powodów jest po słabym początku sezonu niesamowita presja mediów i kibiców w domu, gdzie od zachwytu natychmiast przechodzi się do ostrej i bezwzględnej krytyki" - ocenił austriacki szkoleniowiec.

Konkurs w Oberstdorfie wygrał Ryoyu Kobayashi, tuż za nim był Halvor Egner Granerud i Robert Johansson. 

Czytaj więcej:

Trener polskich skoczków: Dla nas jest już po turnieju

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 10.05.2024
    GBP 4.9961 złEUR 4.2979 złUSD 3.9866 złCHF 4.3984 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama