Tiger Woods wraca do gry po koszmarnym wypadku sprzed dziesięciu miesięcy

Turniej nie jest co prawda najwyższej rangi, jednak Woods w poście na Twitterze stwierdził, że czuje się nadchodzącym występem "bardzo podekscytowany".
Zawody, w których zagra to PNC Championship (nazywane wcześniej Father/Son Challenge). Turniej rozgrywany jest co roku, a udział w nim biorą dwuosobowe drużyny. W skład takiej pary wchodzi zawodowy golfista PGA Tour i Champions Tour oraz któreś z jego dzieci lub rodziców. Woods poinformował, że wystąpi ze swoim 12-letnim synem Charliem.
45-letni Tiger Woods oznajmił też, że dla niego "to był rok długi i pełen wyzwań". Wyzwaniem z pewnością była żmudna rehabilitacja po kraksie, w wyniku której o mało nie stracił nogi.
Przypomnijmy, że na początku tego roku golfista uznawany przez wielu znawców tego sportu za najwybitniejszego w historii, borykał się z kolejną bolesną kontuzją pleców, przez co rezygnował z niektórych startów. Bywał za to na zawodach, jako gość honorowy i celebryta, realizując kontrakty sponsorskie.
23 lutego wracał z takiego turnieju - Genesis Invitational - prowadząc 278-konnego SUV-a Genesis GV80 (marki należącej do koncernu Hyundai Motor Group). Na krętej drodze w pobliżu Los Angeles nie dostosował się do ograniczenia prędkości i jego wóz wypadł z trasy, po czym przekoziołkował, ścinając drzewo. Po wypadku golfistę trzeba było wydobyć z wraku przy użyciu specjalistycznych narzędzi ratunkowych.
Na szczęście pomoc zjawiła się już po kilku minutach, a poszkodowanego przewieziono na oddział urazowy Harbor-UCLA Medical Center w Los Angeles. Tam okazało się, że Woods doznał "rozdrobnionych, otwartych złamań" piszczeli prawej nogi i dodatkowo skomplikowanych obrażeń kości stopy oraz kostki. Lekarze informowali, że kości udało się zespolić przy pomocy stalowego pręta (wprowadzonego do kości piszczelowej) oraz "kombinacji śrub i trzpieni". Woods przeszedł jeszcze kilka operacji i opuścił szpital po trzech tygodniach.
O swojej kondycji nie informował aż do listopada, kiedy to opublikował w mediach społecznościowych filmik, na którym uderza piłkę golfową. W wywiadzie dla "Golf Digest", który ukazał się pod koniec listopada, po raz pierwszy od czasu wypadku wypowiedział się też na temat zawodowej przyszłości. Stwierdził m.in., że nie wróci już do gry w golfa na pełny etat i będzie wybierał pojedyncze zawody.
W turnieju, na którym teraz wystąpi wraz z synem, zawodnicy powalczą o nagrody łącznej wartości nieco ponad miliona dolarów. Organizatorzy PNC Championship poinformowali, że Tiger i Charlie wezmą udział w imprezie już po raz drugi. W ubiegłym roku zajęli siódme miejsce.
- Jak dodać?
Removals to Poland, Man&Van to EU, Low Cost, Moving, Custom Clearance. Part load 5m3/300kg - Full Load 20m31200kg, Removals to Germany, Removals to Netherlands