Tai Woffinden: Kocham się ścigać w Toruniu
Sześć punktów musi w sobotni wieczór w Toruniu zdobyć Brytyjczyk Tai Woffinden, aby zostać indywidualnym mistrzem świata i powtórzyć wyczyn swojego rodaka Marka Lorama, który triumfował w cyklu Grand Prix w 2000 roku.
Reklama
Reklama
- Jestem całkowicie zrelaksowany i taki stan starałem się utrzymywać przez ostatni tydzień. To biznes jak każdy. Mam wokół siebie świetny zespół i koncentruje się tylko na swojej pracy - zapewnia na oficjalnym serwisie cyklu angielski zużliwiec, który jest liderem klasyfikacji generalnej.
- Zawsze powtarzam, że najważniejsze jest dawać z siebie wszystko w każdym wyścigu i to powinno wystarczyć. Stawiam sobie za cel walki o podium w sobotni wieczór. Chcę zakończyć ten sezon mocnym akcentem - podkreślił urodzony w Australii indywidualny mistrz Wielkiej Brytanii.
- Unikałem wszelkich zagrożeń w minionym tygodniu. Czuję się silniejszy każdego dnia i myślę, że opanowałem ból. Toruń posiada kapitalny stadion i tor. Kocham tam się ścigać i myślę, że mój styl w pełni współgra się z tym owalem. Atmosfera będzie elektryczna i to jest chyba najlepsze z możliwych miejsc na zakończenie sezonu Grand Prix. Nie mogę się już doczekać tej soboty - podsumował lider Betardu Sparty Wrocław i Wolverhampton Wolves.
- Zawsze powtarzam, że najważniejsze jest dawać z siebie wszystko w każdym wyścigu i to powinno wystarczyć. Stawiam sobie za cel walki o podium w sobotni wieczór. Chcę zakończyć ten sezon mocnym akcentem - podkreślił urodzony w Australii indywidualny mistrz Wielkiej Brytanii.
- Unikałem wszelkich zagrożeń w minionym tygodniu. Czuję się silniejszy każdego dnia i myślę, że opanowałem ból. Toruń posiada kapitalny stadion i tor. Kocham tam się ścigać i myślę, że mój styl w pełni współgra się z tym owalem. Atmosfera będzie elektryczna i to jest chyba najlepsze z możliwych miejsc na zakończenie sezonu Grand Prix. Nie mogę się już doczekać tej soboty - podsumował lider Betardu Sparty Wrocław i Wolverhampton Wolves.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama