Szkoci ponownie zawalczą o niepodległość kraju
"Mieszkańcy Szkocji powinni móc decydować o swoim losie, skoro region zagłosował za pozostaniem w Unii Europejskiej" - dodał Ian Blackford z SNP. Polityk ocenił, że Theresa May powinna szanować suwerenność szkockiego narodu.
"Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby współpracować z innymi w celu powstrzymania Brexitu. Nie chcemy, aby Szkocja opuściła UE wbrew jej woli, ale musimy uznać, że jeśli tak się stanie, to ludzie w Szkocji muszą mieć prawo do określenia własnej przyszłości" - zaznaczył Blackford.
"Nie ma czegoś takiego jak dobry Brexit. Wiemy, że wpłynie to na redukcję miejsc pracy, standard życia, i zdajemy sobie sprawę, że Brexit bez porozumienia będzie miał katastrofalne skutki dla mieszkańców Szkocji" - wyjaśnił szkocki polityk.
Szkocja znów rozważa niepodległość z powodu Brexitu. Nicola Sturgeon podkreślała wielokrotnie, że idea utworzenia niepodległego państwa szkockiego nie upadła, a w związku z chaosem dotyczącym opuszczenia Unii, "znajduje się ewidentnie w zasięgu wzroku”.
Sturgeon wyjaśniała, że termin ewentualnego kolejnego referendum w sprawie niepodległości Szkocji będzie zależeć od tego, czym zakończy się obecny polityczny chaos wokół rozwodu Londynu z Brukselą.
Do referendum niepodległościowego w Szkocji doszło już w 2014 roku. Wówczas za niepodległością kraju opowiedziało się 44,7 proc. głosujących.
W referendum ws. Brexitu w 2016 roku większość Szkotów zagłosowała za pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE. W Szkocji za Brexitem opowiedziało się jedynie 38 procent głosujących. Po referendum, w którym Brytyjczycy zdecydowali o opuszczeniu Unii, premier Szkocji Nicola Sturgeon stwierdziła, że Szkoci wyrazili wolę pozostania w Unii.