Szef brytyjskiego MSZ: Koszty wstrzymania pomocy dla Ukrainy są wyższe niż pomagania

"Zdaję sobie sprawę, że po dwóch latach niektórzy chcą przemyśleć ponownie. Jest poczucie zmęczenia, są inne problemy, kompromis może wydawać się atrakcyjny. Ale to błąd. Musimy zdać sobie sprawę z kosztów rezygnacji" - mówił Cameron, dodając, że gdyby Władimirowi Putinowi udało się "odnieść jakieś zwycięstwo, reszta świata też by na tym ucierpiała".

"Putin powiedział, że nie będzie pokoju, dopóki cele Rosji nie zostaną osiągnięte, a w niedawnym wywiadzie starannie unikał potwierdzenia, czy jest usatysfakcjonowany ziemiami obecnie zajętymi na Ukrainie. To nie jest człowiek szukający kompromisu - to raczej neoimperialistyczny tyran, który wierzy, że siła ma rację" - wyjaśnił.

Cameron rozpoczął przemówienie, mówiąc, że ostrzegał przed niebezpieczeństwem ze strony Putina już 2008 roku jako lider opozycji, gdy rosyjskie wojska wkroczyły do Gruzji. Przypomniał też o pierwszej rosyjskiej agresji na Ukrainę, w 2014 roku.

"Powiedziałem, że jeśli nie przeciwstawimy się Putinowi, on wróci po więcej. Teraz gdy próbował i nie zdołał podbić całej Ukrainy, ta lekcja historii jest jasna. Jeśli nie przeciwstawimy się Putinowi, on wróci po więcej" - podkreślił.

Szef brytyjskiej dyplomacji wyraził jednak opinię, że świat zaczął zdawać sobie sprawę z zagrożenia ze strony Putina.

Druga rocznica rosyjskiej napaści na Ukrainę to moment, by pokazać, że tyrania nigdy nie zatriumfuje i ponownie potwierdzić, że Wielka Brytania będzie pomagać Ukrainie tak długo, jak to konieczne - napisał w wydanym wczoraj wieczorem oświadczeniu premier Rishi Sunak.

"Gdy dwa lata temu Putin rozpoczął swoją nielegalną inwazję, wolny świat był zjednoczony w swojej odpowiedzi. Razem stanęliśmy za Ukrainą. I w tę ponurą rocznicę musimy odnowić naszą determinację" - podkreślił brytyjski premier.

Przypomniał, że w styczniu ogłosił największy pojedynczy brytyjski pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, który zwiększył brytyjskie wsparcie do 12 miliardów funtów i podpisał dziesięcioletnią umowę o współpracy w zakresie bezpieczeństwa, która jest pierwszą tego rodzaju umową zawartą przez Ukrainę.

Tymczasem dzisiaj brytyjski minister obrony Grant Shapps ogłosił, że Wielka Brytania w ciągu najbliższego roku wyda 245 mln funtów na amunicję artyleryjską dla Ukrainy.

Poinformował też, że zawarto kontrakt na dostarczenie Ukrainie setek zapasowych gąsienic do czołgów i pojazdów opancerzonych.

Jak podkreślono w komunikacie ministerstwa obrony, amunicja, która jest Ukrainie pilnie potrzebna, okazała się kluczowa dla jej sukcesów na froncie, gdyż zapewnia ciągłą degradację sił rosyjskich, uniemożliwiając im dokonywanie znaczących postępów.

Zwrócono uwagę zwłaszcza na skuteczne wykorzystywanie przez Ukraińców artylerii do niszczenia systemów artyleryjskich wroga.

Jeśli chodzi o gąsienice, poinformowano, że ministerstwo obrony zawarło kontrakt z brytyjską firmą Cook Defence Systems, która ma dostarczyć Ukrainie setki zapasowych gąsienic. Umożliwi to siłom ukraińskim odzyskanie i przywrócenie do pełnej sprawności czołgów i pojazdów opancerzonych uszkodzonych przez broń przeciwpancerną i miny lądowe.