Steven Gerrard zadebiutował w Los Angeles Galaxy!

Wychowanek "The Reds" przeniósł się do USA w lecie.

35-letni pomocnik w swoim pierwszym występie w klubie innym niż Liverpool nie pokazał się z najlepszej strony - był niewidoczny i zmarnował jedyną okazję na zdobycie pierwszego gola po tym, jak jego strzał obronił bramkarz rywali. Po przerwie nie wrócił już na plac gry.

LA Galaxy wygrało to spotkanie 2:1, a jedną z bramek zdobył inny były gracz "The Reds" Irlandczyk Robbie Keane.