Sainsbury's walczy z kradzieżami w kasach samoobsługowych
Przemycanie produktów przez kasy samoobsługowe stało się w WieIkiej Brytanii prawdziwą plagą.
“Niektórzy unikają płacenia za plastikowe torebki, a inni wybierają na panelu tańszy rodzaj owoców sprzedawanych luzem. Najczęściej giną produkty toaletowe, warzywa i owoce oraz nabiał” - wynika z badań serwisu VoucherCodesPro.co.uk.
Do kradzieży w kasach samoobsługowych przyznaje się co 4. Brytyjczyk. Jedna trzecia ankietowanych wyznała, że zabrała rzeczy, sfrustrowana problemami technicznymi z maszyną. Inni po prostu zapominali zapłacić.
Dwie piąte respondentów przyznało, że przywłaszczyło sobie rzeczy świadomie.
W odpowiedzi na rosnący problem, sieć Sainsbury’s podjęła decyzję o wyposażeniu ponad 300 swoich oddziałów w dodatkowe kamery monitoringu i lustra.
“Bezpieczeństwo klientów i pracowników jest dla nas niezwykle ważne, dlatego inwestujemy w wachlarz środków je podnoszących” - napisały w oświadczeniu władze sieci.
Badania przeprowadzone wśród klientów Tesco, Sainsbury’s, Waitrose i Morrisons przez VoucherCodesPro.co.uk wykazały, iż największymi oszustami są mieszkańcy północnej części kraju. George Charles z witryny podkreślił, że supermarkety powinny zwiększyć liczbę pracowników monitorujących punkty do samodzielnej obsługi.