Rzecznik Johnsona: Chcemy widzieć całkowite wycofanie sił rosyjskich z Ukrainy
Zapytany, czy Johnson postrzega rosyjską obietnicę ograniczenia operacji militarnych wokół Kijowa i na północy Ukrainy jako krok w kierunku budowania zaufania, rzecznik odparł, że "będziemy oceniać (prezydenta Rosji Władimira) Putina i jego reżim po czynach, a nie po słowach".
"Rosyjskie bombardowania wokół Kijowa uległy pewnemu zmniejszeniu, głównie dlatego, że siły ukraińskie skutecznie odpierają rosyjską ofensywę w północno-zachodniej części miasta. Ale walki nadal trwają. Trwają ciężkie bombardowania Mariupola i w innych rejonach. Nie chcemy więc widzieć niczego mniej, jak tylko całkowite wycofanie sił rosyjskich z terytorium Ukrainy" - oznajmił.
Czytaj więcej:
"Wojnę trzeba skończyć przed 9 maja". Postępy rosyjskich sił niewielkie
Brytyjskie media: Rosyjski dowódca zabity przez własnych żołnierzy
Ukraiński wywiad: "Wkrótce przed rosyjskim wojskiem otworzy się piekło"
Liz Truss: Trzeba zwiększyć presję na Putina
Brytyjski wywiad: Rosyjskie siły koncentrują się na wschodzie Ukrainy
Downing Street: Premier Johnson rozmawiał wczoraj z prezydentami Dudą i Zełenskim