Menu

Rządowe plany pomocy zasiłkowiczom w znalezieniu pracy to "jeden wielki bałagan"

Rządowe plany pomocy zasiłkowiczom w znalezieniu pracy to "jeden wielki bałagan"
Urzędnicy Ministerstwa Pracy i Emerytur nie szczędzą słów krytyki pod adresem rządowego programu, mającego sprawić, by osoby pobierające zasiłki wróciły do pracy... (Fot. Getty Images)
Zdaniem urzędników Ministerstwa Pracy i Emerytur (DWP), rządowe plany mające na celu pomoc osobom pobierających zasiłki w znalezieniu pracy są 'niewykonalne', a system ten to 'jeden wielki bałagan'.

W ramach zwrotu o 180 stopni w sprawie reform socjalnych brytyjski rząd ma przyspieszyć zaplanowany wcześniej na 2029 rok plan o wartości 1 mld funtów, mający pomagać osobom pobierającym zasiłki w znalezieniu pracy.

Tymczasem urzędnicy DWP stwierdzili, że system jest "bałaganem" i że nad programem pracuje "tylko garstka osób".

Szefowie ministerstwa nie odnieśli się do krytycznej opinii swoich urzędników, ale podkreślili, że podjęto "zdecydowane działania" w celu zwiększenia zatrudnienia. Kluczowym celem rządu jest zapewnienie pracy większej liczbie osób, częściowo w celu zmniejszenia wydatków z budżetu na świadczenia socjalne oraz rozwoju gospodarki i podniesienia poziomu życia.

Tymczasem wysoki rangą urzędnik ds. świadczeń stwierdził w rozmowie z BBC, że rząd nie ma "odpowiednio przemyślanego lub możliwego do zrealizowania programu". "Nie ma wystarczającego tempa ani pasji, aby to wdrożyć" - dodał.

Inny z urzędników DWP przyznał, że "nie zrobiono wiele" od czasu, gdy rząd ogłosił swój program wsparcia zatrudnienia w marcu - i dodał, że nie rekrutowano wystarczającej liczby doradców zawodowych.

Szacunki DWP dotyczące liczby osób, które otrzymają pracę w ramach tego programu, są określane jako "bardzo niskie".

"To osoby, którym niezwykle trudno znaleźć zatrudnienie, ponieważ w wielu przypadkach od jakiegoś czasu nie są na rynku pracy, a pracodawcy nie chcą ryzykować" - wyjaśnił wysoki rangą urzędnik.

Początkowo rząd miał nadzieję zaoszczędzić 5 mld funtów rocznie do 2030 r. dzięki reformom opieki społecznej i jednoczesnym spowalnianiu wzrostu liczby osób ubiegających się o świadczenia. Zmiany te spotkały się jednak z ostrym sprzeciwem w parlamencie.

Dlatego ​​obecni beneficjenci będą nadal otrzymywać tyle wsparcia, ile mają obecnie, a zamiast tego planowane cięcia uderzą tylko w przyszłych wnioskodawców.

Zmiana kierunku oznacza, że ​​oszczędności w wysokości 5 mld funtów prawdopodobnie wyniosą teraz około 2,5–3 mld funtów, co przyczyniło się do dalszych spekulacji na temat podwyżek podatków w jesiennym budżecie.

Czytaj więcej:

W UK wchodzi w życie podwyżka zasiłków Child Benefit. O ile wzrosną i komu przysługują?

Luka w systemie benefitów pozwala osobom o wyższych dochodach ubiegać się o zasiłki socjalne

UK: Rząd rozpoczyna walkę z wyłudzeniami zasiłków. Kontrola kont bankowych już wkrótce

Raport: Mieszkańcom Wielkiej Brytanii coraz trudniej wiązać koniec z końcem

    Komentarze
    • Matt Londonist
      5 lipca, 20:45

      No to akurat wiadomo było od 30 lat. W brytyjskich gazetach 26 lat temu, kiedy jako student tutaj jeździłem do zbierania kufli w pubach, właśnie takie były nagłówki. I tak jest ze wszystkim w zachodniej Europce. "O jej jak dużo jest nielegalnych imigrantow, ale nasz przemysł jest na nich oparty, co jest nie tak....." albo "nienawidzę pracować a chce.miec pieniądze, co jest nie tak ?" -:))))

    • Zelda
      6 lipca, 06:04

      Młodym na rynku pracy nie jest kolorowo bo gospodarka mocno zwolniła. Te 2 mln żyły na zasiłkach od zawsze i żaden rząd nie wiedział jak ich zmusić do pracy za to dziś chyba dla wielu UC i PIP to ratunek przed brakiem środków do życia. Place nie nadążają za kosztami a rząd odleciał z pomysłami green peace podczas gdy firmy albo przenoszą zatrudnienie tam gdzie taniej albo zatrudniają masowo tanich kontraktów z całego świata. Rząd nie panuje nad niczym a flustracja rośnie.

    • Z urlopu
      6 lipca, 09:22

      Kogo to obchodzi ważne jest to po ile jest funt w kantorach jestem w Polsce i wczoraj był po 4.82 za funt a euro za 4.20 co mnie obchodzi zasiłek praca w UK się skończyła kraj się skończył w tym roku wyjeżdżamy z żoną.

    • Fido dildo
      6 lipca, 12:09

      No tak, przeliczanie na zlotówki. Typowe dla zašciankowej czéšci Polaków za granicá. Konserwy juz spakowane do siatkowych toreb ? To narazie. Tylko nie zapomnijcie stawic sie w WKU jako miécho armatnie na Upadliné bo Ukraincom juz sie nie chce. Acha, no i szybko musicie zaczáĉ pracowaĉ na utrzymanie drugiego narodu w PL i setek tysiêcy nowych nielegalsów. Rozwazyl bym równiez kupno broni i krat w oknach wraz z innymi zabezpieczeniami, do zrzutki sásiadòw na prywatne firmy ochrony wlácznie. Witamy ponownie w latach 90tych, tylko podrasowanych i z wojná na progu.

    • Karla
      6 lipca, 18:57

      To jest do ogarnięcia, czasem słucham co na ten temat mówią sami Anglicy, bo jest też dużo osób , które nie pobierają benefitow i pracują naprawdę dobrze i ciezko.Sami są wściekli na beneficiarzy, To jest do rozwiązania lub przynajmniej do zmiany sposobu myślenia , zamiast zabierać beneficiarzom powinno się wspierać osoby , które tych benefitow nie pobierają , np. zwiększeniem kwoty wolnej od podatku , np . ulga za dojazdy do pracy , zniżka na transport publiczny, a beneficiarzom zamiast dawać kasę to dawać talony , płacą im za mieszkanie, za transport dostają gotówkę , tak nie powinno byc.

    • VPN
      6 lipca, 21:16

      Nigdy już nie ogarną zasiłków, nie da rady, doskonale rządy wiedzą że wzrośnie przestępczość, kto zatrudni chorego psychicznie czy innego kto ma zaburzenia, jeżeli nie dadzą im zasiłku to zacznie krsc i napdać, nikt nie chce chorych głodnych i niebezpiecznych ludzi na ulicach, w poszukiwaniu co ukraść, A co do tego, który zjeżdża i liczy po ile funt, to obstawiam że za kilka lat £ będzie po 7zł czy więcej, bo coraz lepiej UK się rozwija, 100 razy szybciej od Polski. Także good luck

    • De - PL Raj
      7 lipca, 07:22

      Może dlatego nie mogłem znaleźć pracy w UK bo system był niewydolny? A może powinienem wrócić i spróbować raz jeszcze? Byli byśmy w tedy jedną szczęśliwą Polonią na zielonej wyspie.
      Pozdrawiam z wesołych Niemiec.

    • Czytelnik anonimowy
      7 lipca, 09:34

      Fido dildo to po co pracować w UK jeśli funt jest nic nie wart jaki ty masz cel to już napisałeś żal mi takich ludzi bez przyszłości Brytyjczyk może dzisiaj konkurować tylko z krajami afrykańskimi a nie z Europą standard życia według wielu już na tym samym poziomie co w Afryce bzdury o upadlinie i wojnie pisze tylko patologia

    Dodaj komentarz
    Kurs NBP z dnia 15.07.2025
    GBP 4.8942 złEUR 4.2538 złUSD 3.6396 złCHF 4.5732 zł

    Sport