Rząd UK rozważa zezwolenie na grillowanie w 10-osobowych grupach

Podczas wczorajszej konferencji prasowej premier Wielkiej Brytanii ogłosił, że od 1 czerwca pracę będą mogły wznowić salony samochodowe i punkty handlowe na wolnym powietrzu, takie jak sklepy ogrodnicze, zaś od 15 czerwca - wszystkie pozostałe sklepy detaliczne w Anglii.

Johnson podkreślił, że warunkiem otwarcia poszczególnych punktów jest to, czy będą one spełniać rządowe wytyczne dotyczące zapewnienia odpowiedniego dystansu pomiędzy klientami i odpowiednich środków higieny.

Teraz rząd podobno opracowuje propozycje dopuszczenia niewielkich spotkań towarzyskich na świeżym powietrzu, takich jak przyjęcia w ogrodzie lub grille. Miałyby się one odbywać w tzw. "społecznych bańkach", w których ludzie mogą mieszać się jednocześnie z maksymalnie 10 innymi osobami.

Środek ten jest już stosowany w Nowej Zelandii, gdzie odnotowano jedynie 21 zgonów związanych z koronawirusem, w porównaniu z 37 tys. w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z założeniami "społecznych baniek",  każde gospodarstwo domowe zostaje poszerzone o podstawową grupę członków rodziny lub przyjaciół, z którymi mogą wchodzić w interakcje poza domem.

Jak informuje "The Telegraph", brytyjski rząd faworyzuje ten system, a rzecznik premiera przekazał, że szef rządu - z troski o dobrostan psychiczny społeczeństwa -  "jest otwarty na ten pomysł".

Zarówno plan otwarcia sklepów, jak i pozostałe elementy luzowania restrykcji odnoszą się tylko do Anglii, bo władze Szkocji, Walii i Irlandii Północnej same ustalają własne harmonogramy tych działań.

Wszystkie stacjonarne sklepy w Wielkiej Brytanii, z wyjątkiem tych sprzedających niezbędne artykuły,  pozostają zamknięte od 24 marca.