Ryanair żartuje z British Airways, które pomyliło lotniska
Do bolesnej pomyłki British Airways doszło w wyniku błędu w dokumentacji, którą piloci otrzymali dzień przed planowanym lotem. Wpadka wyszła na jaw przed samym lądowaniem, kiedy pilot podał komunikat: "Witamy w Edynburgu".
Błędu Brytyjczyków nie mógł przemilczeć irlandzki Ryanair. Przewoźnik zamieścił na Twitterze szyderczy komentarz, w którym sugeruje pracownikom British Airways zaopatrzenie się w książkę "Geography for Dummies" ( dosłownie: "Geografia dla głupków"). Pracownicy brytyjskiego przewoźnika odpowiedzieli na tę prowokację krótkim, dyplomatycznym wpisem: "Nikt nie jest doskonały".
Dużo mniej powściągliwi w swoich komentarzach byli natomiast internauci, którzy natychmiast wytknęli liniom Ryanair długie odprawy, mierną obługę klienta i złe traktowanie pracowników.
Przy okazji polecili także irlandzkiemu przewoźnikowi takie książkowe pozycje, jak "Customer Service for Dummies" czy "Employment Law for Dummies" (tł. "Obsługa klienta dla głupków" i "Prawo pracy dla głupków").
Internauci przypomnieli również o bolesnych wpadkach, które zaliczył sam Ryanair - w tym m.in. o "locie z piekła rodem" z Londynu do Salonik. Samolot, który wystartował z lotniska Stansted i miał wylądować w Grecji, został przekierowany do Rumunii. Po kilku godzinach przewoźnik zaproponował pasażerom kilkunastogodzinną podróż do Grecji starymi autobusami.
BBC przypomina też, że w 2018 r. Ryanair anulował setki lotów po akcji strajkowej przez pilotów i pracowników, którzy skarżyli się na warunki pracy.
Z kolei w styczniu linie zostały ponownie uznane za najmniej lubiane pośród tych, które obsługują krótkie trasy w Wielkiej Brytanii.