Ryanair zapowiada pierwszy w historii mityng ze związkami zawodowymi
W miniony piątek władze Ryanaira zgodziły się na uznanie pracowniczych związków zawodowych. Michael O'Leary ustąpił w obliczu strajków planowanych tuż przed Bożym Narodzeniem.
“Świąteczne loty są bardzo ważne dla naszych klientów, dlatego chcemy oszczędzić im zmartwień i obaw, które wywołałby strajk pilotów w przyszłym tygodniu” - stwierdził szef irlandzkich linii.
O’Leary zgodził się na prowadzenie rozmów z pilotami za pośrednictwem związków w Irlandii, Hiszpanii, Niemiec, Portugalii oraz Hiszpanii.
Piloci Ryanaira walczą o prawo do negocjacji zbiorowych oraz uznania związków zawodowych od września. O’Leary początkowo zastrzegał, że nigdy nie będzie angażował do negocjacji unii pracowniczych. Stwierdził, że “prędzej da sobie uciąć rękę”. Dopiero po serii strajków zdecydował się ustąpić.
Dziś Ryanair zrealizował jeden z postulatów związków Impact, udzielając dnia wolnego od pracy przedstawicielom pilotów, po to by mogli wziąć udział w pierwszej rundzie rozmów. Przewoźnik zapowiedział, że spotka się z dziś ze związkowcami w neutralnym miejscu.
Wszystko wskazuje na to, że zapowiadane na jutro strajki na lotniskach w Dublinie, Corku i Shannon nie odbędą się.