Ronaldo hojny dla pracowników hotelu
Piłkarz odpoczywał w Grecji po zakończonym sezonie wraz z matką, swoim rodzeństwem oraz dziećmi i partnerką Georginą Rodriguez. Urlop gwiazdora zbiegł się z jego oczekiwaniem na zmianę klubu, a także stał pod znakiem niebywałej hojności portugalskiego zawodnika wobec personelu hotelowego.
Jak ujawnili pracownicy hotelu, po zakończonym pobycie Cristiano Ronaldo zostawił napiwek w wysokości blisko 20 tys. euro. Portugalski piłkarz zastrzegł, że kwota musi zostać podzielona między wszystkich członków hotelowego personelu.
Choć wielu kibiców w rodzimej Portugalii pochwala hojność piłkarza, to w sąsiedniej Hiszpanii, gdzie Ronaldo grał od 2009 roku w barwach Realu Madryt, nie brak głosów, że gest zawodnika był próbą zatarcia złego wrażenia po problemach piłkarza z lokalnym fiskusem.
Hiszpańscy dziennikarze twierdzą, że właśnie kłopoty ze skarbówką były głównym powodem opuszczenia przez CR7 Realu i zasilenia szeregów Juventusu Turyn, co stało się faktem w lipcu br.
Na początku czerwca media w Hiszpanii ujawniły, że Ronaldo zgodził się na zwrot 19 mln euro. W zamian miejscowa skarbówka zobowiązała się zakończyć proces wytoczony piłkarzowi z powodu ukrywania przez gracza części zobowiązań podatkowych. CR7 był oskarżony o to, że nie zapłacił fiskusowi 14,7 mln euro z tytułu swoich praw do wizerunku w latach 2011-2014.
Cristiano Ronaldo nigdy nie był postrzegany w hiszpańskich i portugalskich mediach jako celebryta hojnie wynagradzający kelnerów czy hotelowy personel. Uznawano go jednak za mającego znacznie większy gest niż Luis Figo. Były portugalski zawodnik Realu i FC Barcelona uchodzi za osobę, która płaci jedne z najniższych napiwków wśród portugalskich celebrytów.
Zarówno Cristiano Ronaldo, jak i Figo wiedzą z własnego doświadczenia na czym polega specyfika pracy hotelowego personelu. Obaj bowiem posiadają udziały w kilku placówkach turystycznych.