Raport: Już mniej niż połowa Brytyjczyków wierzy w istnienie Boga

Z badania wynika, iż w ubiegłym roku w "siłę wyższą" wierzyło 49 proc. mieszkańców Zjednoczonego Królestwa, wobec 75 proc. w 1981 roku.

Jak się uważa, trend ten napędzają głównie młodzi ludzie, wśród których poziom wiary jest bliski symbolicznego. Co ciekawe, choć najmłodsi rzadziej wierzą w Boga, są równie skłonni co osoby starsze, aby wierzyć w życie po śmierci.

W raporcie wskazano, że tylko 32 proc. mieszkańców Wysp deklaruje się jako osoby religijne. W 1981 r. było to 57 proc. - co już wtedy wywoływało kontrowersje z uwagi na stosunkowo niewielki odsetek w porównaniu z innymi krajami w Europie.

Obecnie tylko mieszkańcy Szwecji (27 proc.), Korei Południowej (16 proc.), Chin (16 proc.) i Japonii (14 proc.) rzadziej deklarują się jako osoby religijne.

Spośród 24 krajów uwzględnionych w badaniu, tylko pięć rzadziej niż Wielka Brytania deklaruje wiarę w Boga. Na samym dole listy znalazły się Chiny, gdzie w istnienie Boga wierzy zaledwie 17 proc. mieszkańców.

Od 1981 roku odsetek osób, które oficjalnie uważają się za ateistów, wzrósł z 4 proc. do 21 proc. Tempo wzrostu ateistów znacznie jednak przyspieszyło od 2018 r., więc należy spodziewać się kontynuacji trendu.

Chociaż Wielka Brytania staje się mniej religijna, ustępuje tylko Szwecji pod względem zaufania do ludzi różnych wyznań i ma wysoki poziom tolerancji dla osób wierzących. 

Z badania wynika, że aż 82 proc. Brytyjczyków jest skłonnych zaufać osobie wyznającej jakąś religię. Większy poziom zaufania odnotowano jedynie w Szwecji i Norwegii - kolejno 87 i 82 proc.

Ciekawostką jest również fakt, że osoby z pokolenia Z i millenialsi są znacznie bardziej skłonni wierzyć w życie pozagrobowe niż poprzednie generacje.