Pudzianowski kontra McCorkle: 'To będzie rzeźnia'

Po ponad rocznej przerwie widowisko organizowane przez Federację KSW powraca do łódzkiej Atlas Areny. Mariusz Pudzianowski zmierzy się Seanem McCorklem, który pokonał Polaka 8 czerwca.

Szefowie KSW po pierwszej walce Pudziana z McCorkle'em nie byli zadowoleni. - Ja też nie byłem. Z Jamesem Thompsonem przegrałem przez kondycję, tak samo z Timem Silvią. Tu przegrałem, bo popełniłem błąd i nie ma żadnego wytłumaczenia. Teraz nie widzę innej opcji jak zwycięstwo. Jeśli on chce wygrać, to musi mnie zamęczyć w ringu, aż padnę - zapewnia utytułowany strongman.

W czerwcu Seam McCorkle wygrał z "Pudzianem" przez dźwignie na ramię. - Teraz prędzej on połamie mi ręce, niż ja odklepię i się poddam. Chcę wybić mu zęby, to będzie rzeźnia - zapewnia "Pudzian".

W drugiej walce wieczoru będzie można zobaczyć mistrza olimpijskiego w judo Pawła Nastulę, który skrzyżuje rękawice z czołowym zawodnikiem wagi ciężkiej Karolem Bedorfem, a stawką tego pojedynku będzie pas Międzynarodowego Mistrza KSW w wadze ciężkiej.