Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Puchar Anglii: "ManU" lepszy od Liverpoolu w szlagierze, Stolarczyk obronił rzut karny

Puchar Anglii: "ManU" lepszy od Liverpoolu w szlagierze, Stolarczyk obronił rzut karny
W meczu Manchester United - Liverpool nie zabrakło emocji. (Fot. Jay Barratt - AMA/Getty Images)
Manchester United pokonał u siebie Liverpool 4:3 po dogrywce i awansował do półfinału piłkarskiego Pucharu Anglii. W tej rundzie zagra też Chelsea, która wygrała w Londynie z Leicester City 4:2, choć bramkarz gości Jakub Stolarczyk obronił rzut karny.
Reklama
Reklama

Na Old Trafford pierwsi powody do radości mieli gospodarze, bo po strzale Argentyńczyka Alejandro Garnacho i interwencji irlandzkiego bramkarza Caoimhina Kellehera z dobitką zdążył Szkot Scott McTominay, dając "Czerwonym Diabłom" prowadzenie.

W 38. minucie z gola cieszył się japoński pomocnik gości Wataru Endo, ale po analizie VAR bramki nie uznano ze względu na minimalną pozycję spaloną asystującego Egipcjanina Mohameda Salaha. Jednak w 44. był już remis, bo po składnej akcji mocny strzał oddał Argentyńczyk Alexis Mac Allister, piłka odbiła się od jednego z obrońców gospodarzy i wpadła do siatki.

Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego w pierwszej połowie obronę Manchesteru United zaskoczył jeszcze Urugwajczyk Darwin Nunez - wprawdzie jego strzał obronił Kameruńczyk Andre Onana, ale skutecznie dobił Salah i "The Reds" objęli prowadzenie.

Gdy wydawało się, że goście przejmują kontrolę nad spotkaniem, w końcówce przebudzili się gospodarze, którzy w ostatnich minutach zamknęli Liverpool w jego polu karnym. Do wyrównania doprowadził Brazylijczyk Antony (87.), a w ostatniej akcji drugiej połowy stuprocentową okazję zmarnował Marcus Rashford i konieczna była dogrywka.

W niej zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiały "Czerwone Diabły", ale pod koniec pierwszej części łut szczęścia sprawił, że to Liverpool ponownie był bliżej półfinału. Z dystansu uderzył Harvey Elliott (105.), a kolejny rykoszet uniemożliwił interwencję Onanie. Jednak napór gospodarzy się opłacił - ponownie doprowadzili do remisu po uderzeniu Rashforda z bliska (112.).

Decydujący cios po kontrataku zadał w doliczonym czasie drugiej części dogrywki reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej Amad Diallo, który musiał chwilę później opuścić boisko, bo otrzymał drugą żółtą kartkę za zdjęcie koszulki w geście radości.

Liverpool nie ma już zatem szans na poczwórną koronę w ostatnim sezonie pracy trenera Juergena Kloppa. Podopieczni niemieckiego szkoleniowca jednak już zdobyli Puchar Ligi, są wiceliderami ekstraklasy, a w czwartek wywalczyli awans do ćwierćfinału Ligi Europy.

Mateusza Musiałowskiego, który w czwartek zadebiutował w barwach Liverpoolu, tym razem nie było w kadrze meczowej.

Chelsea prowadziła w Londynie z wiceliderem zaplecza ekstraklasy Leicester City 2:0 po trafieniach Hiszpana Marca Cucurelli (13.) i Cole'a Palmera (45+1.), a w międzyczasie Stolarczyk obronił uderzenie Raheema Sterlinga z 11 metrów.

W drugiej połowie "Lisy" doprowadziły do wyrównania - najpierw samobója zaliczył Francuz Axel Disasi (51.), a później na listę strzelców wpisał się Stephy Mavididi (62.).

Taki wynik utrzymywał się do 90. minuty, ale ostatecznie to gospodarze sprawili, że do dogrywki nie doszło. Najpierw prowadzenie dał im Carney Chukwuemeka (90+2.), a wynik ustalił Noni Madueke (90+8.).

Od 71. minuty Leicester City grało w osłabieniu, bo czerwoną kartką ukarany został Callum Doyle za faul na wychodzącym na czystą pozycję Senegalczyku Nicolasie Jacksonie.

W sobotę miejsce w półfinale wywalczyli też mistrz kraju, broniący trofeum Manchester City oraz występujący na zapleczu ekstraklasy zespół Coventry City.

Po zakończeniu spotkania na Old Trafford odbyło się losowanie par półfinałowych. Los skojarzył Coventry City z Manchesterem United oraz Manchester City z Chelsea. Mecze tej fazy rozegrane zostaną na Wembley 20 i 21 kwietnia.

Puchar Anglii to najstarsze rozgrywki piłkarskie na świecie - w tym roku miną 152 lata od ich pierwszego finału.

Czytaj więcej:

Puchar Anglii: Awans Manchesteru City i Coventry do półfinału

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama