Psy w rozgrzanym samochodzie. "W środku nie dało się oddychać"
W tym tygodniu w Wielkiej Brytanii temperatury sięgają 30°C. W takich warunkach wnętrze samochodu nagrzewa się błyskawicznie i - jeśli ktoś przebywa w w środku - nawet w krótkim czasie może dojść do tragedii.
W poniedziałek funkcjonariusze dostali zgłoszenie, że w samochodzie zaparkowanym przy York Hospital znajdują się psy. Stróże prawa natychmiast przyjechali we wskazane miejsce.
Na zewnątrz było 27 stopni, dlatego liczyła się każda minuta. Nie czekając ani chwili dłużej, funkcjonariusze wybili szybę. W środku znaleźli dwa przestraszone psy.
Według funkcjonariuszy, w aucie mogło być ponad 60 stopni, a następne godziny spędzone w samochodzie mogłyby skończyć się dla zwierząt tragicznie. Teraz właścicielom czworonogów grozi odpowiedzialność karna.
Policjanci relacjonowali, że nawet oni mieli trudności z oddychaniem, kiedy wsiedli do auta, by ratować psy. "Funkcjonariusze byli w środku przez trzydzieści sekund i prawie nie mogli złapać tchu. Przez co w takim razie musiały przechodzić te biedne zwierzęta?" - napisano na Twitterze North Yorkshire Police.
"Nigdy nie zostawiaj psa w rozgrzanym samochodzie! Ile jeszcze takich ostrzeżeń potrzebujesz?" - dodano we wpisie.
W ostatnich dniach pracownicy RSPCA (Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals) otrzymali 600 zgłoszeń dotyczących zwierząt zostawionych w rozgrzanych autach. Tylko w poniedziałek odebrano 167 takich telefonów.
Służby apelują, aby pod żadnym pozorem nie zostawiać psów w pojazdach w gorące, a nawet ciepłe dni. Nawet gdy okno w takim pojeździe jest uchylone, to temperatura w środku może wzrosnąć dwukrotnie.