Przewodniczący BBC: "Będziemy zdecydowanie walczyć z każdym pozwem Trumpa"
"Dużo się pisze, mówi i spekuluje na temat możliwości podjęcia kroków prawnych, w tym potencjalnych kosztów lub ugód. Chcę jasno powiedzieć – nasze stanowisko się nie zmieniło. Nie ma podstaw do wszczęcia postępowania o zniesławienie i jesteśmy zdeterminowani, by z tym walczyć" – napisał Shah w e-mailu do pracowników.
List został wysłany po tym, jak w sobotę amerykański przywódca potwierdził, że w tym tygodniu podejmie kroki prawne, żądając odszkodowania w kwocie od 1 do 5 mld dol. za wyemitowanie przez BBC jego zmontowanych wypowiedzi. W czwartek brytyjski nadawca przeprosił Trumpa za zaistniałą sytuację.
Na początku października dziennik "Telegraph" ujawnił wewnętrzny raport BBC, w którym przyznano, że w materiale wyemitowanym na tydzień przed wyborami prezydenckimi w USA w 2024 r. stacja zamieściła wypowiedź Trumpa wprowadzającą w błąd odbiorców. Materiał miał sugerować, że polityk podżegał w 2021 r. do zamieszek na Kapitolu.
W związku z tym zdarzeniem 9 listopada do dymisji podali się dyrektor generalny BBC Tim Davie oraz dyrektorka wykonawcza działu wiadomości Deborah Turness.
Czytaj więcej:
BBC pod presją po pozwie Trumpa. Starmer: "Jeśli popełniła błędy, musi je naprawić"
BBC przeprosiła Trumpa za montaż nagrania z jego wystąpień
Trump chwali Polskę i nowego prezydenta. Zapowiada też wielomiliardowy pozew przeciw BBC





























