Przed branżą budowlaną w UK "trudny okres" po upadku ponad 4 tys. firm

W ciągu roku na koniec listopada niewypłacalność ogłosiło 4 370 firm w porównaniu do 4 086 w 2021/22 i 2 481 w 2020/21. Wynik ten przekłada się na wzrost liczby przypadków upadłości o 7 proc. w porównaniu z rokiem 2021/22 i o 76 proc. w roku 2020/21 ze względu na wysokie koszty materiałów i pracy.

Firma audytorska zauważyła, że rosnące koszty zaciągania kredytów wpłynęły na rentowność zarówno bieżących, jak i planowanych inwestycji deweloperskich.

Co więcej, gwałtowny wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych, które osiągnęło najwyższy poziom od 15 lat, spowodował spadek zaufania konsumentów. Doprowadziło to do spadku cen mieszkań - tuż po ich gwałtownych wzrostach w ostatnich latach.

"Obecnie w UK codziennie upada średnio kilkanaście firm budowlanych. To niezwykle trudny okres dla sektora budowlanego" – podkreślił Mark Boughey, jeden z partnerów firmy Mazars.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy przypadki upadłości w sektorze budowlanym były związane głównie z działalnością specjalistyczną, taką jak rozbiórki, instalacje elektryczne i wodno-kanalizacyjne, które stanowiły 58% wszystkich bankructw.

Mazars przewiduje obecnie, że trudności w sektorze utrzymają się do 2024/25 roku.

Mark Allen, dyrektor generalny największej brytyjskiej firmy deweloperskiej Landsec, podkreślił jak ważne znaczenie ma planowanie z wyprzedzeniem na wypadek nadejścia trudnych okresów. Dodał też, że to "normalne", że firmy wchodzą w stan niewypłacalności.