Poziom przestępczości w londyńskim metrze znacząco wzrósł od okresu sprzed pandemii
Od grudnia ubiegłego roku do maja tego roku w londyńskim metrze odnotowano łącznie 10 420 przestępstw, w tym aż czterokrotnie wzrosła liczba napadów rabunkowych i o 66 proc. liczba kradzieży.
Całkowita liczba przestępstw w metrze była o 39 proc. wyższa niż wynosiła średnia 7 505 przed pandemią w tym samym sześciomiesięcznym okresie - pomimo spadku liczby pasażerów o 18 proc.
Transport for London (TfL) przyznał, że traci rocznie 130 milionów funtów z powodu uchylania się od zapłaty za przejazd (aż jeden na 25 pasażerów nie płaci za przejazdy). Około połowa przypadków przemocy i agresji wobec pracowników stacji wiąże się ze zjawiskiem uchylania się od zapłaty za przejazd.
The worst stations for robbery were Oxford Circus, Finsbury Park, Bond Street and Stratford https://t.co/Bx5afGs16e
— Evening Standard (@standardnews) July 11, 2023
Najnowsze dane TfL dotyczące przestępczości w metrze ujawniły, że liczba napadów wzrosła o 316 procent, z 92 do 383. Najgorszymi stacjami pod tym względem były: Oxford Circus, Finsbury Park, Bond Street i Stratford. Na milion przejazdów metrem przypadło 18,7 przestępstw.
TfL podało również, że w sieci autobusowej zgłoszono 9 329 przestępstw - co stanowi wzrost o 19 procent - oraz 776 w London Overground, 623 na linii Elizabeth - która miała najniższy wskaźnik przestępczości - 422 w DLR i 158 w tramwajach na Croydon.
Z kolei najgorszymi dzielnicami pod względem przestępczości w autobusach były Haringey, Westminster i Lambeth, gdzie odnotowano jedną piątą wszystkich przypadków kradzieży w autobusach. Połowę wszystkich ofiar napadów w autobusach stanowili nastoletni chłopcy.
Ofiarami przestępstw seksualnych w autobusach były głównie kobiety, zazwyczaj w wieku od 12 do 30 lat. Uczennice stanowiły "znaczną" liczbę ofiar.
Osiem procent respondentów biorących udział w ankietach przeprowadzonych przez TfL wśród pasażerów stwierdziło, że doświadczyło przypadków molestowania seksualnego w środkach transportu publicznego. Cztery procent stwierdziło, że było świadkami tego typu czynów.
Ankiety wykazały, że jedna trzecia pasażerów nie czuła się bezpiecznie w transporcie publicznym w ciągu ostatnich trzech miesięcy, a sześć procent osób było całkowicie lub tymczasowo zniechęconych do korzystania z transportu publicznego z powodu jakiegoś incydentu.
TfL poinformowało, że wystawiło 54 000 kar pieniężnych - które w styczniu wzrosły do 100 funtów - i skierowało ponad 18 000 spraw do sądu.
Podano, że przyłapano około 400 "uporczywych oszustów", którzy dokonali 35 734 "nielegalnych" przejazdów (średnio 90 nieopłaconych przejazdów o wartości £780 na jednego sprawcę).
TfL zamierza zainstalować nowe "szerokie bramki" dla pasażerów niepełnosprawnych oraz osób z dziećmi lub bagażem. Bramki te są często - i łatwo - otwierane siłą przez osoby unikające opłat.
Celem TfL jest zredukowanie zjawiska uchylania się od płacenia za przejazd o dwie trzecie, do poziomu poniżej 1,5% do 2030 roku. TfL twierdzi, że ma 450 pracowników przeprowadzających codzienne kontrole biletów i egzekwujących przestrzeganie przepisów.
Czytaj więcej:
Londyn: Sieć 4G w metrze z coraz większym zasięgiem
Londyn: Wzrosła liczba kradzieży kieszonkowych w metrze
Sadiq Khan chce czystszego metra. 150-letnie korytarze "rekordowo zanieczyszczone"
RMT ogłasza kolejne strajki w londyńskim metrze od 23 lipca
A sąsiedni artykuł ma tytul: "UK: Liczba pracowników SPOZA UE przewyższa już liczbę tych z UE" - analiza 'Guardiana'. No comments. Warto przy okazji pomyśleć o Polsce, do ktorej PiS przed wojna sciagnal 1,5 mln Ukraincow, potem wpuscil 4mln, a teraz twierdzi ze w Polsce jest.... 1mln Ukraincow. Ciekawe. Narod, ktory po wieluWIEKACH zycia na jednej ziemi zrobił Wolyn. No i te 200tys Pakistańczyków, Nigeryjczyków, itd., ktore PiS wlasnie wpuscil do Polski, bo "brakuje rak do pracy". To samo mówiono 30 lat temu Francuzom.
do powyżej? co właściwie chciałabyś powiedzieć bo trudno się domyślić? co to ma wspólnego z przestępczością w metro w UK?