Menu

Popularne europejskie miasta szukają sposobów na zahamowanie rosnącej liczby turystów

Popularne europejskie miasta szukają sposobów na zahamowanie rosnącej liczby turystów
Pełna atrakcji turystycznych Barcelona od lat nie radzi sobie z napływem przyjezdnych - szczególnie w szczycie sezonu letniego. (Fot. Getty Images)
Wenecja wprowadza opłaty za wstęp do miasta, muzeum Luwr w Paryżu podnosi ceny biletów, a Amsterdam zniechęca do odwiedzin. Coraz więcej miast w Europie próbuje spowolnić napływ tłumów turystów. Eksperci ds. turystyki zastanawiają się na łamach holenderskiego dziennika 'Algemeen Dagblad', czy takie działania są skuteczne.
Reklama
Reklama

Liczbę turystów podróżujących po świecie szacuje się na miliard, a do 2030 roku ma się ona podwoić. "Popularne miasta coraz bardziej stają się niezdatne do życia; znikają piekarze, handlarze rybami i warzywniakami, a ich miejsce zajmują sklepy z Nutellą, sklepy z pamiątkami, z tanimi bibelotami i restauracje typu fast food" – zauważa "AD".

Część miast próbuje z tym walczyć, jednak eksperci są pesymistyczni i twierdzą, że nie przyniesie to skutku.

Mieszkańcy i władze Wenecji, jednego z najpopularniejszych miasta we Włoszech, od lat narzekają na jednodniowych turystów, przede wszystkim przypływających wielkimi statkami. Oprócz tłoku generują także koszty. Zwykle przywożą własne jedzenie i napoje - i co najwyżej piją kawę lub kupują butelkę wody. Natomiast korzystają z toalet i produkują tony śmieci.

Decyzje władz Wenecji, chcących ograniczyć liczbę turystów w mieście, spotykają się z mieszanymi opiniami na całym świecie... (Fot. Getty Images)

Już od najbliższej wiosny miasto wprowadzi opłaty od jednodniowych turystów. Nie będą one obwiązywały osób, które mają zarezerwowane hotele. Za jednodniowy pobyt trzeba będzie zapłacić 5 euro. Na razie opłata będzie obowiązywała podczas części weekendów oraz w okresie wzmożonego ruchu od kwietnia do połowy lipca, w sumie 29 dni.

"Nie chcemy uzyskiwać dodatkowych dochodów, tylko zniechęcić do odwiedzania miasta w tłoku" – tłumaczy burmistrz miasta Luigi Brugnaro.

Stolica Holandii zdecydowała się w ubiegłym roku na jeszcze bardziej radykalny krok. Amsterdam prowadzi w Wielkiej Brytanii kampanię "Stay Away" (Trzymaj się z daleka), mającą na celu zniechęcenie młodych Brytyjczyków do przyjazdu do miasta.

Amsterdam ma dość imprezujących Brytyjczyków... (Fot. Getty Images)

Kampania, której pomysłodawcą są władze miasta, rozpoczęła się w marcu 2023 r. i jest skierowana do Brytyjczyków w wieku od 18 do 35 lat, którzy zostali określeni jako "potencjalnie uciążliwi turyści".

Z masową turystyką walczą także inne miasta. Ateny ustaliły limit dziennej liczby osób wpuszczanych na Akropol, muzeum Luwr w stolicy Francji podniosło ceny o 30 procent, a Barcelona wprowadziła limit grup turystów, które mogą przebywać w popularnych częściach stolicy Katalonii.

Tymczasem eksperci ds. turystyki twierdzą, że te środki nie rozwiążą problemu. "Rozwiązania wprowadzane przez popularne miasta mają charakter symboliczny, wątpię w ich skuteczność. Brakuje wizji tego, co można strukturalnie zrobić w sprawie nadmiernej turystyki" – twierdzi na łamach "Algemeen Dagblad" profesor Van der Borg, który specjalizuje się w badaniu turystyki.

Bogactwo różnorodnych krajobrazów - od gór, wulkanów po morza oraz szereg walorów kulturowych: świątyń, pałaców, zamków pochodzących z różnych okresów historycznych – to wszystko znajdzie turysta podróżujący po Europie. (Fot. Getty Images)

"Problemem jest to, że jesteśmy zarówno sprawcami, jak i ofiarami" – twierdzi Ko Koens, wykładowca na uniwersytecie InHolland w Amsterdamie (Diemen). "Wszyscy chcemy podróżować, chcemy odwiedzać wyjątkowe miejsca, ale jeśli mieszkasz w jednym z tych wyjątkowych miast, takich jak Rzym, Wenecja czy Amsterdam, to również jesteś ofiarą tej samej turystyki" – zauważa Koens.

"Całe dzielnice zamieniają się w parki rozrywki, z których wysysa się życie" – ocenia Van der Borg. Jego zdaniem próbą rozwiązania problemu mogłoby być wprowadzenie systemu z maksymalną liczbą odwiedzających. Byłby on jednak kosztowny w utrzymaniu i jego wprowadzenie wydaje się mało prawdopodobne.

Czytaj więcej:

Amsterdam wprowadza kolejne ograniczenia dla turystów

W centralnym porcie Barcelony statki wycieczkowe już nie zacumują

Władze Wenecji zapowiadają kolejne ograniczenia dla turystów

Francja: Liczba zwiedzających paryskie muzeum Luwr wraca do poziomu sprzed pandemii

Rekordowe wyniki portugalskiego sektora turystycznego w 2023 roku

Chcesz zwiedzić Wenecję? Przed przyjazdem musisz zarezerować bilet wstępu do miasta

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 04.12.2024
    GBP 5.1776 złEUR 4.2899 złUSD 4.0845 złCHF 4.6041 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama