Polscy studenci za biedni, żeby mieszkać samodzielnie?
Studiowanie jest przyczyną zmiany miejsca zamieszkania dla 10 proc. absolwentów szkół średnich.
Z badania wynika też, że mobilność jest silnie uwarunkowana wielkością miejscowości pochodzenia. Przynajmniej jedną zmianę miejsca zamieszkania ma za sobą 40 proc. młodych Polaków wychowanych w małych gminach (do 10 tysięcy mieszkańców). Natomiast wśród osób pochodzących z miast o populacji przekraczającej 100 tysięcy przeprowadzało się już tylko 17 proc.
Okazało się, że tylko 17 proc. maturzystów, przymierzając się do rozpoczęcia studiów, składało dokumenty rekrutacyjne w więcej niż jednym mieście, a zaledwie 15 proc. decyduje się na studia w innym województwie niż to, w którym uzyskało maturę.
"Przyczyną takiego stanu są najczęściej koszty utrzymania w nowym miejscu: wysokie ceny wynajmu samodzielnego mieszkania oraz ograniczona liczba miejsc w akademikach, które dostępne są tylko dla co dziesiątego studenta" - tłumaczy współautor raportu dr Mikołaj Herbst z IBE.
W konsekwencji 57 proc. absolwentów uczelni wyższych pod koniec studiów nadal mieszka we wspólnym gospodarstwie z rodzicami. Nawet osoby, które podejmują studia wyższe, w większości mieszkają z rodzicami nie tylko na początku nauki w szkole wyższej, ale także na ostatnim roku studiów.
Rodzina pozostaje dla nich także głównym źródłem utrzymania przez cały okres nauki. Zdaniem badaczy niska skłonność do zmiany miejsca zamieszkania w trakcie nauki na studiach wyższych jest powiązana z faktem, że studenci przykładają większą wagę do samego uzyskania dyplomu niż do jakości uczelni.
"W takiej sytuacji wybór uczelni wynika często z chęci minimalizowania kosztów, np. związanych z zamieszkaniem w miejscu nauki" – wyjaśnia współautorka raportu Aneta Sobotka z IBE. Jej zdaniem, wobec niewystarczającej oferty miejsc w domach studenckich i źle funkcjonującego systemu kredytów studenckich oznacza to często konieczność studiowania w bliskiej odległości od domu rodzinnego.
Eksperci IBE przeprowadzili badanie w okresie maj–sierpień 2013 r., na grupie ponad 5 tys. osób w wieku 25-30 lat.