Politico: Po wyborach w USA kosmos stanie się nową przestrzenią rywalizacji z Chinami
W większości obszarów Harris i Trump, kandydaci Demokratów i Republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich w USA, różnią się od siebie, ale jeśli chodzi o przestrzeń kosmiczną, polityka administracji urzędującego szefa państwa USA Joe Bidena, na której czele stoi również Harris, jest w dużej mierze kontynuacją dziedzictwa Trumpa - piszą Joshua Posaner i Matt Berg w opublikowanym wczoraj artykule.
"Kamalę Harris i Donalda Trumpa łączy co najmniej jedno: oboje są zdeterminowani, aby wysłać astronautów z powrotem na Księżyc w celu zbudowania bazy" - podkreślają.
Harris jest przewodniczącą amerykańskiej Narodowej Rady Kosmicznej (National Space Council) od 2021 r. Według informacji Politico jej współpracownicy postrzegali ją jako zwolenniczkę powrotu USA na Księżyc w ramach programu Artemis. Inicjatywa ta została zapoczątkowana za prezydentury Trumpa (2017-2021). Lądowanie na Księżycu nastąpi prawdopodobnie po 2026 r.
'Space aficionado' Kamala Harris aims for moonshot presidency https://t.co/Jol32475gz
— The Bork Report (@BorkReport) August 6, 2024
W ramach ogólnej strategii kosmicznej USA, NASA skupiła się na przekonaniu innych krajów do podpisania tzw. Porozumień Artemis (Artemis Accords) – promowanych przez Waszyngton zasad badania i eksploatacji Księżyca oraz przestrzeni kosmicznej – które są postrzegane jako przeciwwaga dla chińskiego projektu budowy bazy księżycowej, do którego dołączyły Rosja, Pakistan i Wenezuela.
Rolą Harris było przekonywanie sojuszników USA do wzięcia udziału w amerykańskiej inicjatywie. To ona jako pierwsza ogłosiła, że w ramach programu Artemis NASA planuje wysłać na Księżyc osobę niemającą amerykańskiego obywatelstwa.
Zajmowała się także dziedziną kosmicznej wojskowości, podejmując wysiłki na rzecz powstrzymania proliferacji rakiet antysatelitarnych (ASAT), które są w stanie niszczyć statki kosmiczne. Obecnie ponad 40 krajów podpisało Porozumienia Artemis, a co najmniej 36 poparło moratorium w sprawie ASAT.
The United States led the development of the Artemis Accords, which establish clear norms for civil space exploration.
— Vice President Kamala Harris (@VP) December 21, 2023
I am proud to announce that since our last meeting one year ago, 12 new nations have signed on to the Accords, bringing the total number of signatories to 33. pic.twitter.com/zQoWz5NTCP
Obecny sztab wyborczy Harris ma także bliskie powiązania z NASA. W lipcu rzeczniczka prasowa NASA Faith McKie rozpoczęła pracę jako zastępczyni sekretarza prasowego w biurze Harris w Białym Domu, na krótko przed wycofaniem się Bidena z wyścigu o prezydencki fotel. Co więcej, były astronauta i obecny senator Arizony Mark Kelly znajduje się wśród osób wymienianych jako potencjalni kandydaci na wiceprezydenta u boku Harris.
Autorzy artykułu Politico wskazują jednak, że mimo dotychczasowego przebiegu jej kariery jest mało prawdopodobne, że - jeśli Harris zostanie prezydentką USA - jej rząd podjąłby nowe, rewolucyjne kroki wykraczające poza program Artemis.
Za czasów obecnej administracji NASA miała trudności z uzyskaniem wystarczająco dużego budżetu, aby móc podejmować misje, które uważa za kluczowe dla eksploracji Księżyca i rozwijania swojego potencjału. Jeśli Harris będzie kontynuowała politykę Bidena, jest mało prawdopodobne, że agencja kosmiczna odnotuje znaczny wzrost finansowania.
Niemniej jednak przestrzeń kosmiczna jest jednym z niewielu obszarów, w których oboje obecnych kandydatów na prezydenta USA się zgadza, co oznacza, że start misji Artemis na nowo wprowadzi globalną rywalizację w przestrzeń pozaziemską - podsumowuje Politico.
Czytaj więcej:
NASA: Astronauci wrócą na Księżyc w 2026 r. - rok później, niż planowano
Agencja NASA ma opracować czas księżycowy
Nie ma kosmosu jest tylko “kręcenie lodów” na naiwnych podatnikach.