Polak z Wielkiej Brytanii jedzie na wakacje

Z sondażu przeprowadzonego przez Londynek.net, wynika że na urlop najczęściej wyjeżdżamy do Polski - kraj nad Wisłą wybiera 49 proc. wczasowiczów. 28 proc. z nas jeździ do ciepłych krajów, a 22 proc. zostaje w Wielkiej Brytanii. 

Okazuje się jednak, że od kiedy Polacy mieszkają na Wyspach, dużo częściej jeżdżą na egzotyczne wakacje - tak przynajmniej deklaruje 57 proc. ankietowanych. Inaczej z kolei twierdzi 27 proc. osób, dla których sytuacja z zagranicznymi wojażami przedstawia się tak samo, gdyby mieszkali w Polsce. 

Jak długo zatem polscy imigranci muszą oszczędzać na wymarzone wakacje? Większość z nas - bo aż 56 proc. - odkłada pieniądze przez 2-3 miesiące lub dłużej. Co dziesiąta osoba zaciska pasa przez miesiąc, a co trzecia twierdzi, że "dobrze zarabia i stać ją na taki wyjazd w każdej chwili".

Londynek.net zapytał też swoich użytowników, czy planują wakacje z dużym wyprzedzeniem, czy na ostatnią chwilę. Pierwszą odpowiedź wybrało 37 proc. respondentów, a drugą - 18 proc. "Różnie bywa" w przypadku 44 proc. ankietowanych.

Z sondażu wynika także, że Polacy na Wyspach zdecydowanie wolą samodzielnie zaplanować urlop (51 proc.) niż korzystać ze zorganizowanych wyjazdów (13 proc.). Jeśli już korzystamy z biura podróży, to dużo częściej wybieramy brytyjskie (54 proc.) niż polskie (26 proc.). 

Okazuje się też, że większość z nas bierze urop przynajmniej na tydzień - tak odpowiedziało 46 proc. respondentów. Na dwa tygodnie lub dłużej wyjeżdża 40 proc. czytelników Londynek.net, a na kilka dni - zaledwie 13 proc.

Co czwarty z nas deklaruje też, że szef nie stwarza mu problemów, kiedy chce wziąć urlop. Jednak aż 40 proc. przełożonych rzuca nam kłody pod nogi, gdy pytamy o dłuższe wolne. Co trzeci szef "raczej nie robi problemów".