Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Piłkarska Liga Mistrzów: Awans drużyn Grabary i Zielińskiego

Piłkarska Liga Mistrzów: Awans drużyn Grabary i Zielińskiego
Piotr Zieliński ze zwycięskiego Napoli grał wczoraj do 60. minuty. (Fot. Getty Images)
Napoli, z Piotrem Zielińskim w wyjściowym składzie, oraz FC Kopenhaga Kamila Grabary wygrały swoje mecze ostatniej kolejki fazy grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów i awansowały do 1/8 finału. W Lidze Europy zagra Lens Przemysława Frankowskiego, który zdobył wczoraj gola.
Reklama
Reklama

Napoli potrzebowało co najmniej remisu w spotkaniu przed własną publicznością ze Sportingiem Braga, aby zająć drugie miejsce w grupie C. Pierwsze już wcześniej zapewnił sobie Real Madryt.

Gospodarzom w Neapolu już w pierwszej połowie udało się zdobyć dwa gole. Najpierw własnego bramkarza pokonał Serdar Saatci (9.), a później nieco przypadkowo na 2:0 podwyższył Nigeryjczyk Victor Osimhen. Król strzelców poprzedniego sezonu włoskiej ekstraklasy kopnął piłkę jedną nogą, trafił w swoją drugą, a zdezorientowany bramkarz Bragi mógł tylko patrzeć, jak piłka powoli wtacza się do bramki.

Wynik już się nie zmienił. Zieliński grał do 60. minuty, a rezerwowego bramkarza gospodarzy Huberta Idasiaka nie było w kadrze meczowej.

Napoli zakończyło rywalizację w tej fazie z 10 punktami. Real, który wczoraj pokonał w Berlinie Union 3:2, zgromadził maksymalną liczbę 18 "oczek". Trzecie miejsce, dające prawo gry w barażu o 1/8 finału Ligi Europy, zajął Sporting Braga - cztery pkt, a tabelę zamknął Union - dwa.

O ile awans Napoli do fazy pucharowej Champions League nie jest zaskakujący, to niespodziankę w grupie A sprawiła FC Kopenhaga. Mistrz Danii z trudem pokonał w dwumeczu Raków Częstochowa w decydującej rundzie eliminacji LM i mało kto dawał mu szansę w grupie z gigantami: Bayernem Monachium, Manchesterem United i Galatasaray Stambuł.

Tymczasem drużyna, której bramkarzem jest Grabara, pokonała wczoraj u siebie Galatasaray 1:0 i z ośmioma punktami awansowała do fazy pucharowej Champions League po raz drugi w historii.

Grabara miał przez większość meczu niewiele pracy, ale w końcówce popisał się kilkoma efektownymi interwencjami, a raz pomogli mu obrońcy, którzy wybili piłkę sprzed linii bramkowej.

Status faworyta potwierdził jedynie Bayern, który pokonał na Old Trafford Manchester United 1:0 i powiększył dorobek do 16 punktów. Stracił jedynie dwa, remisując bezbramkowo z FC Kopenhaga.

"Czerwone Diabły" zajęły ostatnie miejsce z czterema punktami, Galatasaray ma o jeden więcej i wystąpi w Lidze Europy. Jak podał serwis Opta, Manchester United pobił niechlubny rekord angielskich drużyn w Lidze Mistrzów. Żadna inna drużyna z tego kraju nigdy nie straciła aż 15 goli w tej rundzie rozgrywek.

W grupie D już wcześniej awans zapewniły sobie Real Sociedad i Inter Mediolan. W meczu o pierwsze miejsce wczoraj te ekipy zremisowały na San Siro 0:0, a dzięki lepszemu bilansowi bramek wyżej sklasyfikowany został zespół z San Sebastian. Trzecie miejsce zajęła Benfica Lizbona, która pokonała na wyjeździe FC Salzburg 3:1 i wyprzedziła go dzięki większej liczbie strzelonych goli.

W składzie Salzburga od pierwszej do ostatniej minuty był Kamil Piątkowski.

We wcześniejszych wczorajszych meczach zapadło ostatnie rozstrzygnięcie w grupie B: Lens, w składzie z Przemysławem Frankowskim, pokonało u siebie Sevillę 2:1 i utrzymało trzecią pozycję w tabeli. Polak zdobył pierwszą bramkę dla gospodarzy, wykorzystując rzut karny w 63. minucie. W 79. wyrównał Sergio Ramos, również z "jedenastki", a wynik ustalił w doliczonym czasie Angelo Fulgini.

Frankowski został później uznany za najlepszego piłkarza meczu przez ekspertów Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA). "Zdobył bardzo ważną pierwszą bramkę. Opanował nerwy, wykazał się spokojem i pewnie wykorzystał rzut karny, ułatwiając swojej drużynie zdobycie przepustki do Ligi Europy" - uzasadniono.

Był to pierwszy gol Frankowskiego w Champions League w karierze.

Już po poprzedniej kolejce było wiadomo, że pierwsze miejsce w tej grupie zajmie Arsenal Londyn, a drugie - PSV Eindhoven. W spotkaniu tych drużyn w Holandii padł remis 1:1, a cały mecz w barwach gości rozegrał Jakub Kiwior. Polak trafił w tym spotkaniu do siatki, ale gola nie uznano ze względu na pozycję spaloną jego kolegi z drużyny Brazylijczyka Gabriela.

Ostatnie mecze tej fazy w grupach E-H zostaną rozegrane dzisiaj. Pozostały już tylko dwie niewiadome: w grupie F do Borussii Dortmund w fazie pucharowej dołączy Paris Saint-Germain, AC Milan lub Newcastle United, a w grupie H, w której pewna awansu jest już Barcelona Roberta Lewandowskiego, o awans walczą FC Porto i Szachtar Donieck.

Poza tym w 1/8 finału pewne miejsce mają: Atletico Madryt, Lazio Rzym, broniący trofeum Manchester City oraz RB Lipsk.

Losowanie par 1/8 finału zaplanowano na 18 grudnia w południe. Rywalizacja zostanie wznowiona w połowie lutego. Finał odbędzie się 1 czerwca w Londynie na Wembley.

Czytaj więcej:

Cztery kolejne ekipy z awansem w Lidze Mistrzów. Sukces drużyny Grabary

Barcelona, BVB, Atletico i Lazio w 1/8 finału Ligi Mistrzów

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama