Oszuści wyłudzili od brytyjskich turystów ponad 15 mln funtów w 2022 r.

Organizacja Action Fraud poinformowała, że nastąpił gwałtowny wzrost liczby osób nakłonionych do zapłaty za fałszywe loty i rezerwacje noclegów, gdyż coraz więcej osób poszukuje tańszych wakacji, częściowo w wyniku kryzysu związanego z kosztami utrzymania.

Centrum raportowania oszustw i cyberprzestępczości - które rozpoczęło krajową kampanię edukacyjną, której celem jest uświadomienie ludzi, by "nie dali się oszukać, zanim staną na plaży" - podało, że średnia kwota szkód poniesionych przez jedną ofiarę wyniosła w ubiegłym roku 2 372 funty.

Oszuści nie radząc sobie z zabezpieczeniami bankowymi, postanowili przenieść się na inne obszary i znaleźli podatny grunt, oferując fałszywe oferty zakwaterowania online.

Ostatnio w marcu "Guardian Money" opisywał przypadek mieszkanki Londynu, która została oszukana na kwotę 6 500 funtów po zarezerwowaniu domku letniskowego w Grecji, który znalazła na stronie Vrbo. Oferta okazała się fałszywa, ale fakt ten wyszedł na jaw dopiero po dokonaniu przez nią przelewu bankowego. Chociaż Vrbo później zwróciło jej pieniądze, większość ofiar takich oszustw nigdy już nie zobaczy wpłaconych przez siebie pieniędzy.

Organizacja Action Fraud poinformowała, że prawie połowa (44%) zgłoszeń dotyczących oszustw związanych z wyjazdami wakacyjnymi, które otrzymała w ubiegłym roku, pochodziła od osób w wieku między 20 a 40 lat.

"Rezerwując wakacje w kraju lub za granicą, ważne jest, aby zrobić rozeznanie przed przelaniem jakichkolwiek pieniędzy i dokładnie sprawdzić ofertę na dowolnej stronie internetowej. Jeśli oferta brzmi zbyt atrakcyjnie, by mogła być prawdziwa, to z pewnością tak jest" – ostrzega Pauline Smith, szefowa organizacji zajmującej się zwalczaniem oszustw.

Dodała, że najczęstsze oszustwa polegały na podrabianiu stron internetowych firm zajmujących się porównywaniem cen, organizatorów wyjazdów wakacyjnych i linii lotniczych, przez co ofiary miały wrażenie, że dokonują płatności na prawdziwych stronach.

Często też wysyłane są fałszywe wiadomości e-mail z potwierdzeniem, przez co niektóre ofiary zdają sobie sprawę z tego, co się stało, dopiero gdy próbują odprawić się na lotnisku i otrzymują informację, że nie dokonano rezerwacji na ich nazwisko.

Inni z kolei stają przed swoimi wakacyjnymi apartamentami z walizkami w ręku, po czym dowiadują się od prawowitego właściciela, że ich rezerwacja była oszustwem.