Od dziś w Polsce obowiązuje ustawa antyprzemocowa

Przepisy zostały uchwalone przez Sejm 30 kwietnia, zaledwie dzień po pierwszym czytaniu. Ustawy nie poparło jedynie koło Konfederacji. Zarówno posłowie PiS, jak i Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL i Kukiz'15 wielokrotnie podkreślali, że regulacje tego typu oczekiwane były od wielu lat, a apelowały o nie liczne organizacje pozarządowe.
Ustawa zakłada wprowadzenie odrębnego, szybkiego postępowania w sprawach o zobowiązanie osoby stosującej przemoc do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania oraz zakazanie zbliżania się do niego. Uprawnienia do wydawania natychmiastowego nakazu w tych sprawach będą przyznane policji, a także Żandarmerii Wojskowej. Nakaz będzie obowiązywał przez 14 dni, jednak na wniosek osoby dotkniętej przemocą sąd może przedłużyć ten okres.
Nakaz opuszczenia mieszkania będzie egzekwowany - łącznie z możliwością użycia środków przymusu - bez względu na ewentualne twierdzenie sprawcy, że nie ma dokąd się wyprowadzić.
Policja będzie zobowiązana do regularnego sprawdzania, czy osoba objęta zakazem zbliżania się do mieszkania stosuje się do nałożonej na nią sankcji. Jeżeli nie będzie tego robić, będzie podlegać karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny, czyli narazi się na odpowiedzialność wykroczeniową egzekwowaną w trybie przyspieszonym.
Ustawa przewiduje również usprawnienie przebiegu postępowania sądowego, które powinno zakończyć się w ciągu 30 dni. Szybka procedura będzie możliwa m.in. dzięki temu, że pisma procesowe będzie mogła doręczać policja, a nie jedynie poczta. Policja będzie też zobowiązana do udzielania sądowi wszelkiej pomocy, niezbędnej do szybkiego zakończenia sprawy, np. przy ustaleniu adresu świadka.
Czytaj więcej:
Ofiary przemocy domowej wciąż będą mogły korzystać z darmowych przejazdów
STOP dla przemocy wobec kobiet: Ruszyła kampania "16 Days"
Irlandia Północna: 6 kobiet zginęło z rąk partnera pomimo tego, że był zgłoszony na policję
Czyli zdziśka mi z liścia więcej nieda jak zupe przesole
A dlaczego mezczyzni sa dyskryminowani? Nawet tym artykulem i zdjeciem? Od razu artykuł i zdjecie sugeruje ze to mezczyzna zawsze jest winien.
To jakas feministka napisala.
Sprytne od jutra robią tak: trzeba znaleźć frajera z mieszkaniem. Dać mu pare razy co trzeba, coby się zachęcił i wprowadzic się do niego. Kilka razy poza domem poszarpać ubranko i nabić sobie kilka siniaków. Razem z przyjaciółką, która "potwierdzi cała prawdę" iść na policję i założyc po cichu kartotekę. Potem zrobić fajna kolację, upić chłopa, wysłac spać, poszarpać ubranko, potłuc naczynia i dać se kumpeli podbić oko... Wezwać radiowóz, a kumpela niech potwierdzi karczemną awanturę i czynną napaść. I chata wasza na długie miesiące :)) Nie ma za co!
Taaa, kolejna ustawa papierowa a ze stosowaniem bez zmian.