Niezwykła "Pokemonowa kampania" londyńskich imigrantów z Unii Europejskiej
Nawiązując do popularnej gry Pokemon Go, autorzy kampanii umieścili na plakatach takie informacje jak "Do 2019 roku twój Pokemon może stracić prawo do życia w Wielkiej Brytanii" czy "To, że twój Pokemon jest tutaj, nie znaczy, że tu zostanie".
Na dole plakatu znajduje się z kolei informacja zachęcająca do wejścia na stronę #PokemonGoHome, która zawiera petycję w sprawie możliwości pozostania imigrantów z Unii Europejskiej na Wyspach po Brexicie. Do tej pory podpisało ją już prawie 4,5 tysiaca osób.
Za projektem w obronie interesów europejskich pracowników stoi copywriter David Felton.
"Po decyzji Wielkiej Brytanii o opuszczeniu europejskiej Wspólnoty, ponad pół miliona ludzi nie ma szans na spełnienie kryteriów umożliwiających im pozostanie na Wyspach po uruchomieniu artykułu 50. Są oni w bardzo trudnej i niepokojącej sytuacji, choć oficjalnie się o tym nie mówi. Pomyślałem, że wykorzystanie popularności Pokemonów pomoże mi w zwróceniu uwagi na ten problem" - opisał swój pomysł.
Aby rząd ustosunkował się do petycji zamieszczonej na stronie #PokemonGoHome, musi podpisać się pod nią 10 tysięcy osób. "Prawdziwym celem jest jednak uzyskanie 100 tysięcy podpisów - wtedy sprawa imigrantów europejskich trafi pod obrady parlamentu" - dodał Felton.
O tym, że kampania działa, może świadczyć fakt, że #PokemonGoHome jest dziś najpopularniejszym hasztagiem w brytyjskiej sieci, a internauci dzielą się zdjęciami odnalezionych plakatów.