Niemcy przedłużają "twardy lockdown". Mogą powrócić kontrole graniczne
Wczoraj zdecydowano o wprowadzeniu nowych ograniczeń w walce z pandemią. Pracodawcy muszą umożliwiać swoim pracownikom pracę z domu wszędzie tam, gdzie warunki na to pozwalają. Praca z domu powinna być możliwa na mocy rozporządzenia przynajmniej do 15 marca.
Ponadto, pracodawcy muszą zapewnić swoim pracownikom maseczki medyczne, jeśli nadal muszą przychodzić do biura lub fabryki. Będzie też wprowadzony obowiązek noszenia "maseczek medycznych" w komunikacji miejskiej i sklepach - czyli FFP2 lub tańszych maseczek chirurgicznych.
Prywatne spotkania są nadal dozwolone między członkami jednego gospodarstwa domowego oraz jedną osobą, która nie mieszka w tym gospodarstwie domowym. Restauracje i puby, teatry i opery, a także duża część handlu detalicznego pozostają zamknięte. Wyjątki nadal dotyczą na przykład sklepów spożywczych i aptek. Szkoły i przedszkola będą pozostaną zamknięte do 14 lutego.
Wszystkie zgromadzenia wiernych w kościołach, synagogach i meczetach, a także w miejscach spotkań innych wspólnot religijnych są dozwolone tylko pod następującymi warunkami: musi być zachowana minimalna odległość 1,5 metra, śpiewy zbiorowe są zabronione, obowiązuje noszenie maseczek medycznych.
"W obliczu ryzyka rozprzestrzenienia się nowych mutacji koronawirusa Niemcy nie wykluczają też przywrócenia kontroli na swych granicach z krajami Unii Europejskiej" - ostrzegła wczoraj kanclerz Angela Merkel.
"Wcale tego nie chcemy, liczymy na partnerską współpracę z sąsiadami, ale gdyby te kraje miały podążać innymi drogami, czego w tej chwili nie dostrzegam, to musimy być przygotowani na ostateczność" - stwierdziła szefowa niemieckiego rządu.
Czytaj więcej:
Niemcy: Rośnie strach przed zakażeniem koronawirusem
Nowy wariant koronawirusa obecny w Niemczech od listopada
Niemcy: Rośnie liczba osób gotowych zaszczepić się przeciw Covid-19
Niemcy: Coraz więcej biednych i samotnych osób. Najbardziej dotknięci są emeryci