Menu

Natężenie hałasu w londyńskim metrze jest większe niż na koncertach muzycznych

Natężenie hałasu w londyńskim metrze jest większe niż na koncertach muzycznych
Pasażerowie londyńskiego metra są narażeni na szkodliwy dla zdrowia hałas, ale czy mogą się przed nim ochronić?.... (Fot. Getty Images)
Najgłośniejszą linią metra w Londynie jest Victoria. Jej najhałaśliwszy odcinek biegnie w kierunku południowym między Finsbury Park a Highbury & Islington. Serwis BBC London dokonał tam pomiaru poziomu hałasu za pomocą aplikacji. Szczytowa wartość osiągnęła 112,3 decybeli (dB). Głośność podczas koncertu muzycznego sięga około 110 dB. Z kolei piła łańcuchowa emituje hałas na poziomie 120 dB.
Reklama
Reklama

Według danych z monitoringu Transport for London (TfL), drugim najbardziej hałaśliwym odcinkiem linii Victoria jest fragment między Vauxhall i Stockwell.

Finn Brennan, związkowiec organizacji Aslef działającej przy londyńskim metrze, twierdzi, że poziom hałasu jest najgorszy w historii.

"London Underground przyznaje, że poziom hałasu na linii Victoria przekracza dopuszczalny limit, z jakim ludzie mogą stykać się podczas swojej pracy na danej zmianie. Wydano maszynistom ochraniacze na uszy. Ale to tylko przyklejanie plastra. Należy zająć się podstawowym problemem, a u jego podstaw leży przede wszystkim brak konserwacji" - zauważył.

Związek dodał, że niektórzy maszyniści poruszają się z mniejszą prędkością na niektórych odcinkach, aby chronić swój słuch. Za ten stan rzeczy związek obwinia ograniczenie budżetu na szlifowanie szyn na liniach TfL - i oczekuje, że problem ten zostanie rozwiązany. Związek RMT przeprowadził już głosowanie wśród swoich członków w sprawie podjęcia akcji strajkowej.

Jednym z proponowanych rozwiązań jest szlifowanie szyn w celu zmniejszenia tarcia i hałasu między kołami a torowiskiem.

Zack Polanski, członek Zielonych w Zgromadzeniu Londyńskim, uważa, że odpowiednie nakłady finansowe mogą wiele zmienić. "W dużej mierze chodzi o pieniądze, ale także o priorytety. Kiedy już uznasz, że jest to prawdziwy problem, z którym musisz się zmierzyć, wtedy faktycznie możliwe jest zdobycie pieniędzy" - stwierdza.

Franki Oliver z Królewskiego Narodowego Instytutu na rzecz Osób Niesłyszących (RNID) twierdzi, że hałas o natężeniu 115 dB może być "bolesny i uszkadzać słuch pasażerów".

RNID chce podnieść świadomość na temat szkodliwego wpływu hałasu na słuch. Organizacja charytatywna zaleca noszenie słuchawek z redukcją szumów, które mogą pomóc podczas dojazdów do pracy, ale jednocześnie należy utrzymywać głośność na jak najniższym poziomie, aby ograniczyć narażenie na głośny hałas w ciągu dnia.

Z kolei TfL twierdzi, że poziom hałasu, na jaki narażeni są pasażerowie, nie osiąga takiego natężenia, na jakie wystawiony jest maszynista pociągu podczas wielogodzinnej zmiany.

Rzecznik TfL poinformował, że spółka będzie współpracować ze związkami zawodowymi w celu rozwiązania tego problemu i uniknięcia "niepotrzebnych i uciążliwych akcji protestacyjnych, które będą miały negatywny wpływ na londyńczyków".

Czytaj więcej:

Jak często czyszczone są pociągi londyńskiego metra? Na najbrudniejszej linii tylko co 43 dni

Maszyniści metra w Londynie będą strajkować w walce o podwyżki płac

TfL obawia się, że popandemiczny powrót pasażerów dojeżdżających do pracy w Londynie wyhamował

    Komentarze
    • Tez maja problem
      26 października, 21:44

      Zwiekszyc predkosc
      Wyposarzyc w pasy bezpieczenstwa
      Podniesc ceny
      Zmienic nazwe na Rolle Coaster

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 02.12.2024
    GBP 5.1871 złEUR 4.2923 złUSD 4.0827 złCHF 4.6077 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama