Na Wyspach prawie 5 milionów osób zarabia poniżej minimum

Ogólnokrajowa ustawowa płaca minimalna w Wielkiej Brytanii wynosi obecnie 6,19 funta za godzinę, ale tzw. "living wage", czyli godziwa płaca, oceniana jest na 8,55 funta za godzinę w Londynie i 7,45 funta poza metropolią.

Pod tym pojęciem rozumie się zarobki, które muszą umożliwiać opłacenie bieżących rachunków za mieszkanie i transport, rekreację, proste, zdrowe wyżywienie, dwa tygodnie urlopu w roku i oszczędzenie pewnej sumy z myślą o przyszłych wydatkach.

Jak wynika z raportu Resolution Foundation, w kwietniu zeszłego roku 25 proc. kobiet i 15 proc. otrzymywało stawkę mniejszą od "living wage". Tak samo było w przypadku 77 proc. pracowników poniżej 20. roku życia i 67 proc. zatrudnionych w gastronomii i hotelarstwie.

Autor raportu, Matthew Whittaker zaznacza, że godziwa płaca w ujęciu realnym spada od wielu lat, w związku z czym "coraz więcej osób żyje poniżej godnego poziomu". "Wyzwanie dla wszystkich jest takie, aby znaleźć sposoby na zwiększenie stawki, w szczególności dla tych, którzy zarabiają mniej. Trzeba robić to tak, aby nie narażać wzrostu gospodarczego na ryzyko" - zaznacza specjalista, cytowany przez Sky News.

Rzecznik rządu zapewnia z kolei, że politycy robią wszystko, żeby ludziom się żyło jak najlepiej. "Dlatego m.in. obniżamy, a nawet zamrażamy niektóre podatki" - przekonuje przedstawiciel premiera.

Więcej informacji na temat minimum płacowego w Wielkiej Brytanii można znaleźć w naszej Ukipedii.