NHS: Liczba osób oczekujących na leczenie może wzrosnąć do 14 mln
Liczba pacjentów wymagających hospitalizacji w związku z koronawirusem jest niska dzięki programowi szczepień. NHS zmaga się jednak z innym problemem - opoźnieniami w leczeniu innych chorób.
Nowa analiza wykonana przez specjalistów z IFS sugeruje, że sytuacja wkrótce jeszcze się pogorszy. Oceniono, że wielu pacjentów zwlekało z wizytą u lekarza i uda się na nią, gdy tylko powróci możliwość udania się do przychodni GP. To z kolei - zdaniem autorów raportu - doprowadzi do jeszcze większych zaległości.
Przed rozpoczęciem pandemii na leczenie oczekiwało ok. 4 mln osób. Minister zdrowia Sajid Javid przyznał jakiś czas temu, że liczba ta może w związku z koronawirusem wzrosnąć do 13 mln. Prognozy te nazwał "szokującymi" i wskazał, że "sytuacja znacznie się pogorszy, zanim się poprawi".
Jak zauważa brytyjska prasa, prognozy IFS są jeszcze mniej optymistyczne. Wskazano, że już teraz w kraju mieszka 7 mln osób, które w nadchodzących miesiącach wymagać będą hospitalizacji. Jeśli tylko 80 proc. z nich uda się do szpitali, placówki te nie będą dysponować już żadnym wolnym łóżkiem.
Według IFS, sytuacja będzie wyglądać najbardziej dramatycznie jesienią 2022 r., a do stanu sprzed pandemii uda się wrócić najwcześniej w 2025 r.
Czytaj więcej:
W Holandii nadrobienie opóźnień w operacjach "zajmie dwa lata"
Rząd UK zwiększy wysokość podwyżek dla pracowników NHS
"Pingdemia" słabnie. Liczba powiadomień z NHS Covid spadła o 43 proc.