Michał Kwiatkowski trzeci w drugim etapie Tour de France
Słynny brytyjski sprinter grupy Omega Pharma-Quick Step upadł na finiszu poprzedniego etapu i zwichnął staw barkowy. Wczoraj w Yorku nie wystartował do drugiego odcinka "Wielkiej Pętli".
"To zupełnie inne uczucie ścigać się bez 'Cava'. Szczerze mi go brakowało. Dziś rano motywował nas do dalszej walki" - stwierdził Kwiatkowski, cytowany przez ekipę Omega Pharma.
"Ten etap bardzo mi odpowiadał. Przypominał wyścig Liege-Bastogne-Liege, ale był rozgrywany na znacznie większej prędkości. Odczuwałem to na wszystkich podjazdach. Niełatwo było utrzymać się w czołówce, ale czułem wsparcie zespołu. W końcówce etapu koledzy pomogli mi znaleźć się w pierwszej grupie. Jestem bardzo zadowolony z trzeciego miejsca. To daje mi wiarę we własne siły. Czuję się tak jak na początku sezonu, moje morale jest na wysokim poziomie. Będziemy walczyć dla 'Cava', nawet jeśli nie jest już tutaj z nami" - dodał.
Etap w Sheffield wygrał Włoch Vincenzo Nibali i jednocześnie zdobył koszulkę lidera wyścigu.
Wyprzedził o dwie sekundy grupę 20 kolarzy z wszystkimi faworytami wyścigu, na której czele finiszował Belg Greg Van Avermaet (BMC). Tuż za nim linię mety minął Kwiatkowski, a za Polakiem - Słowak Peter Sagan (Cannondale).
W klasyfikacji generalnej Kwiatkowski zajmuje 20. miejsce, tracąc dwie sekundy do Nibalego. W młodzieżowej (do lat 25) jest trzeci, z takim samym czasem co Sagan i Francuz Romain Bardet (AG2R). Kwiatkowski po raz trzeci w karierze zajął trzecie miejsce na etapie "Wielkiej Pętli". W ubiegłorocznej edycji uplasował się tak wysoko w Ajaccio na Korsyce oraz w Bagneres-de-Bigorre w Pirenejach.