Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Media: Pozycja May nadal krucha, ale premier imponuje determinacją

Media: Pozycja May nadal krucha, ale premier imponuje determinacją
May podkreśliła swoją determinację w przeforsowaniu jej wizji wyjścia z UE - oceniły media. (Fot. Getty Images)
Brytyjskie media zwróciły uwagę na determinację premier Theresy May, która wbrew podziałom w Partii Konserwatywnej wygłosiła na konwencji programowej jednoczące przemówienie. Jak zaznaczono, jej pozycja jest wciąż krucha w kontekście Brexitu.
Reklama
Reklama

"Premier wygłosiła jednoczące przemówienie i nie musiała używać tabletek na ból gardła. Niestety, jest mało prawdopodobne, że to jakkolwiek ułatwi osiągnięcie porozumienia w sprawie Brexitu" - skomentował centroprawicowy dziennik "The Times", odnosząc się do problemów May z głosem w trakcie zeszłorocznego przemówienia.

Gazeta przyznała, że "poprzeczka była zawieszona nisko po ubiegłorocznym katastrofalnym rozpadzie scenografii i problemami z gardłem", zaznacza jednak, że w tym roku na konwencji programowej torysów "słowa May zostały ciepło odebrane" przez publiczność w Birmingham.

Jak oceniono, wystąpienie premier "uspokoi rywalizujące frakcje w Partii Konserwatywnej i wzmocni jej pozycję, przynajmniej w najbliższych tygodniach". "To upewni szefów rządów państw UE, że na kolejnym szczycie Downing Street będzie nadal reprezentowane przez tę samą osobę" - dodano.

"Times" zastrzegł, że "w normalnych okolicznościach May mogłaby wrócić do Londynu zadowolona z dobrze wykonanego zadania, ale sytuacja, w której kieruje mniejszościowym rządem, z niepewnością wpływającą na gospodarkę i wiszącym jej nad głową kryzysem konstytucyjnym, jest daleka od normalnej".

"Słabość jej przemówienia tkwi w tym, o czym nie mówiła. Jej plan z Chequers (w sprawie Brexitu - przyp.red.) jest dla Brukseli nie do przyjęcia, a w zmienionej wersji, która pasowałaby Unii Europejskiej, miałby jeszcze mniejsze szanse na poparcie w Westminsterze, gdzie eurosceptycy już na starcie zadeklarowali, że nie ma on szans powodzenia. Nic, co May i jej ministrowie powiedzieli w Birmingham, nie sugeruje wyjścia z tego impasu" - zaznaczono.

Jak zwrócono uwagę, szefowa rządu "po cichu odpuściła także cel zmniejszenia obciążeń podatkowych, choć powinno to być głównym celem konserwatywnego rządu". "Jej minister finansów zasugerował z kolei w poniedziałek podniesienie podatków, aby pokryć dodatkowe wydatki na rzecz publicznej służby zdrowia" - dodano.

"Rok temu wszystkie gazety dopracowywały polityczne nekrologi May. Od tamtego czasu (premier) okazała niezwykłą determinację w obliczu wyzwań, którym wciąż może być trudno sprostać. Zdobyła poparcie części swojego ugrupowania i prawo do walki o swoją wersję Brexitu, ale to nie oznacza, że porażka byłaby jej wybaczona - ani przez wyborców, ani przez partię" - podsumowano.

May wciąż cieszy się poparciem części konserwatystów. (Fot. Getty Images)

Komentator lewicowego "Guardiana" Matthew d'Ancona także zwrócił uwagę na zdecydowaną postawę szefowej rządu, podkreślając, że choć "jej pozycja jest wciąż niebywale chwiejna, to (May) najwyraźniej chce ciągnąć to dalej".

Odnosząc się do zapowiedzi zwiększenia wydatków na publiczną służbę zdrowia i mieszkalnictwo, publicysta ocenił, że premier "nie mogła wysłać bardziej jednoznacznego sygnału, że fiskalny konserwatyzm czasów duetu Cameron-Osborne (były premier David Cameron i były minister finansów George Osborne) przestał być głównym filarem polityki gospodarczej Partii Konserwatywnej".

W tym kontekście uznanie przez nią obecnej opozycyjnej Partii Pracy kierowanej przez Jeremy'ego Corbyna za "sekciarski odłam laburzystowskiej tradycji głównego nurtu" przywodzi na myśl ogłoszenie przez Tony'ego Blaira w latach 90., że Partia Konserwatywna przesunęła się za bardzo na prawo, i jego apel do dążącej do porozumienia frakcji torysów, by dołączyli do niego w ramach koncepcji "dużego namiotu" (szerokiego centrum politycznego) - ocenił d'Ancona. "May w najlepszym wypadku rozbiła skromny biwak - ale widać, co próbowała zrobić" - tłumaczył.

Publicysta zaznaczył, że w szczególności stanowisko premier w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE mogło wzbudzać kontrowersje, bo opierało się na założeniu: "po mojemu albo wcale".

Odnosząc się do słów May o tym, że podziały w Partii Konserwatywnej zagrażają jej zdolności do przeprowadzenia Brexitu, dziennikarz "Guardiana" zaznaczył, że "dla szeregowych członków ugrupowania siedzących w sali byłby to najgorszy możliwy rezultat, o wiele gorszy niż Brexit bez osiągnięcia porozumienia".

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama