Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Maluch minus, czyli w całej Polsce drożeją żłobki

Maluch minus, czyli w całej Polsce drożeją żłobki
Od 2015 r. rządowe dofinansowanie miejsca w prywatnym żłobku jest o 300 zł mniejsze. (Fot. Getty Images)
Samorządy szukają oszczędności, gdzie tylko się da, tną inwestycje, podnoszą opłaty, a od stycznia rodzice w całej Polsce będą musieli zapłacić więcej za żłobki - informuje 'Gazeta Wyborcza'.
Reklama
Reklama

Według gazety, w Kielcach opłaty za publiczne żłobki wzrosną o połowę. Od stycznia rodzice zapłacą za nie 150 zł miesięcznie, a nie 100, jak dotychczas. Wzrośnie też stawka żywieniowa – 7 zł zamiast 5,50 zł za dzień. Będzie to pierwsza podwyżka opłat od 2011 r.

"Podobnie będzie w Toruniu. Jeśli dziecko przebywa w placówce osiem godzin dziennie, podwyżka wyniesie ok. 40 zł. W Łodzi, gdzie opłata za żłobek powiązana jest z pensją minimalną (od stycznia wyniesie ona 2,6 tys. zł), rodzice zapłacą 42 zł więcej – 312 zł zamiast 270. A radni zastanawiają się, czy można by podnieść opłaty do 390 zł" - czytamy.

Gazeta zwraca uwagę, że są miasta, w których stawki już wzrosły. "We Wrocławiu podskoczyły od września o 40 proc. – ok. 100 zł miesięcznie, w Szczecinie – o 35 proc. Od września rodzice płacą co najmniej 363 zł" - poinformowano.

Jak dodano, w Warszawie stawki się nie zmienią, gdyż miasto realizuje program bezpłatnych żłobków. "W Poznaniu na razie też nie, ale radni uchwalili, że od 1 lutego 2020 r. opłata stała za żłobek będzie podlegać waloryzacji o inflację" - napisano.

Opłaty za żłobki publiczne ustalają samorządy. (Fot. Getty Images)

Dziennik przypomina, że opłaty za żłobki publiczne ustalają samorządy. "W Warszawie miesięczny koszt utrzymania dziecka to ok. 1 400 zł, we Wrocławiu – 1 300. Część tej kwoty płacą rodzice, część gmina ze środków własnych, część to dotacja celowa z budżetu państwa, czyli program Maluch plus, który od 2011 r. dofinansowuje placówki publiczne i prywatne. Rząd na swój program przeznaczy w 2020 r. aż o 50 mln zł mniej niż w tym – i stracą na tym punkty prywatne" - czytamy.

Gazeta zwraca uwagę, że "jeszcze w 2015 r. rządowe dofinansowanie miejsca w prywatnym żłobku wynosiło 400 zł na dziecko, a obecnie to 100 zł". "W przyszłym roku i tego nie będzie. Dopłacą rodzice" - napisano.

"Dla niektórych rodziców sytuacja jest dramatyczna. Samotna mama z dwójką dzieci na pewno nie poradzi sobie z płaceniem pełnej kwoty za żłobek" – oceniła Beata Tomaszewska-Sobieraj, prezeska Stowarzyszenia Żłobków Niepublicznych.

Zdaniem ekspertów, "dla niektórych rodziców sytuacja jest dramatyczna". (Fot. Getty Images)

Według "Gazety Wyborczej", samorządy są "pod ścianą", bo ich budżety "przeorały" podwyżki dla nauczycieli, których nie pokryła rządowa subwencja. "Wyższe są koszty usług, ceny żywności i opłaty za energię" – zaznaczył Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.

Gazeta zwraca uwagę, że największym wydatkiem będą pensje. Jak podaje Robert Wilczek ze Stowarzyszenia Publicznych i Niepublicznych Żłobków i Klubów Malucha, blisko 80 proc. kadry żłobkowej pracuje za najniższe stawki i to jej właśnie będzie dotyczyć podwyżka płacy minimalnej.

"Nie mamy już z czego dopłacać do żłobków. Przecież nie możemy oszczędzać na świetle. Musimy podnieść opłaty rodzicom, żeby wyjść na zero" – stwierdził Wójcik.

Czytaj więcej:

Niemieckie przedszkole chciało wycofać wieprzowinę. Pomysł został skrytykowany

"Skrzynki do gryzienia" dla dzieci w brytyjskich żłobkach

Tylko zaszczepione dzieci w publicznym żłobku

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama