Londyńskie gminy zabezpieczają się przed powodziami. Szklane bariery jednym z pomysłów
Po nagłych ulewach, które w ostatnim czasie spowodowały powodzie w kilku częściach stolicy, głos w sprawie nowego zagrożenia zajął minister środowiska George Eustice. Podkreślił, iż "powódź w Londynie i podobne katastrofy w Niemczech, Belgii, Chinach i Indiach, są dramatycznym przypomnieniem tego, jakie ekstremalne warunki niesie ze sobą zmiana klimatu".
"Popieramy lokalne społeczności i wzmacniamy obronę przed powodziami rekordowymi inwestycjami. Tylko w tym roku w Londynie wydano na ten cel ponad 54 miliony funtów. Inwestycja ta wesprze realizację ponad 50 programów przeciwpowodziowych w celu zwalczania wszelkich form powodzi" - zapewnił.
Organ The City of London Corporation zapowiedział, że zamierza utworzyć dodatkowe, 1,5-metrowe bariery ze szkła na istniejących już murach w pobliżu brzegów Tamizy. Podkreślono, że w centrym Londynu w latach 2035-2049 "wymagane będzie podwyższenie i przeprowadzenie renowacji wielu budynków, murów i nasypów".
Władze Enfield planują z kolei cofnąć prawa do zabudowy w pobliżu miejsc zagrożonych powodziami oraz wprowadzić nowe regulacje dla właścicieli istniejących już budynków.
Richmond - jedyna dzielnica, która znajduje się po obu stronach Tamizy - "uznała, że powodzie stanowią zagrożenie dla życia, a nie tylko mienia" i również zaktualizowała swoje wytyczne dla właścicieli budynków w strefach zagrożonych.
Minister środowiska George Eustice dodał, że w przyszłym roku rząd zainwestuje rekordowe 860 mln funtów, aby sfinansować ponad 1 000 projektów przeciwpowodziowych.
Czytaj więcej:
Brytyjscy naukowcy: "Gwałtowne burze i powodzie staną się normą"
Ekspert ostrzega przed kolejnymi powodziami w Londynie: "Są zagrożeniem dla życia"
Met Office: W Wielkiej Brytanii już są widoczne zmiany klimatu