Londyn: £350 tys. za "pokój Harry'ego Pottera"
Agencja Foxtons opisuje w ofercie mieszkanie przerobione ze służbówki dozorcy jako „jasną kawalerkę” i wychwala dobre połączenia transportowe oraz bliskość restauracji i rozrywek na Roman Road (wschodni Londyn).
„To urocze mieszkanie składa się z gustownej kuchni, jasnego studia i jest idealnie położone blisko stacji Bethnal Green” - można przeczytać w broszurze agencji.
Na zdjęciu prezentowanym przez Foxtons widać wejście do domku ze stojącą na zewnątrz szafą i rower przypięty do rynny, którego dzwonek ma służyć również jako dzwonek do drzwi.
Nietypowa jest również cena "kawalerki" — kosztuje ona prawie £150 tys. więcej od brytyjskiej średniej za mieszkanie, wynoszącej £207 308.
„Nie mogę uwierzyć, że chcą to tak drogo sprzedać. Ten domek ma rozmiary mniej więcej pokoju pod schodami Harry'ego Pottera. Parkowanie tutaj jest już teraz koszmarem. Czasami z trudem wysiadam z auta, a ten domek stoi na samym środku parkingu. Nie miałem pojęcia, że ktoś tu mieszka. Myślałem, że jest to magazyn jakiejś lokalnej grupy skautów, albo coś takiego. Naprawdę nie wiem, za co trzeba zapłacić tyle pieniędzy. Dla mnie to brzmi niedorzecznie” - twierdzi mieszkający po sąsiedzku 29-letni Maz Carney, cytowany przez dziennik "Evening Standard".
Z opublikowanych na początku tygodnia danych banku Lloyds wynika, że w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej dekady trzykrotnie wzrosła sprzedaż domów za ponad £1 mln. Z 3 tys., które zmieniły właściciela w ubiegłym roku, 96% znajduje się w Londynie.
Najdroższe nieruchomości znajdują się w centralnej gminie stolicy - Westminster - ze średnią ceną £2 215 073.
Ceny lokali napędza rosnąca populacja i zapotrzebowanie. Co jakiś czas na londyńskim rynku nieruchomości pojawiają się ogłoszenia, które, chociaż wielu ludziom wydają się absurdalne, znajdują swoich kupców. Jeden z domów został rozbudowany dookoła drzewa - mieszkańcy trzypokojowej kamienicy w Clapham (południowy Londyn) codziennie korzystali z blatu kuchennego i wtyczek zainstalowanych w jego pniu.
Swojego właściciela znalazł także rok temu najmniejszy dom w Wielkiej Brytanii, który kosztował 275 tysięcy funtów, mimo że liczył, podobnie jak ten z oferty Foxtons, 17 metrów kwadratowych.