Liga włoska: Juventus może być mistrzem w niedzielę
"Stara Dama", której bramkarzem jest Wojciech Szczęsny, mogła rozstrzygnąć walkę o mistrzostwo w czwartek, wygrywając na wyjeździe z Udinese. Niespodziewanie to gospodarze zwyciężyli 2:1, zdobywając decydującą bramkę w doliczonym czasie drugiej połowy.
"Nasza gra przestała być uporządkowana. Straciliśmy bramkę w 93. minucie, bo staraliśmy się za wszelką cenę wygrać. To trudny sezon. Wszystkie drużyny grają w innych niż zwykle warunkach, wszyscy są zmęczeni" - powiedział po spotkaniu w Udine szkoleniowiec turyńczyków Maurizio Sarri.
Juventus ma 80 punktów i o sześć wyprzedza wicelidera - Atalantę Bergamo. W przypadku równej liczby punktów na koniec sezonu to turyńczycy będą sklasyfikowani wyżej, bo mają lepszy bilans spotkań bezpośrednich z tym rywalem (3:1 i 2:2).
Teoretyczną szansę na dogonienie lidera mają jeszcze Inter Mediolan - 73 pkt oraz Lazio Rzym - 72
Inter zagra dzisiaj na wyjeździe z Genoą i musi wygrać, jeśli chce przedłużyć szanse na tytuł mistrzowski. Podobnie jak Lazio, które jutro zmierzy się w Ferrarze ze zdegradowanym już SPAL.
Juventus, Atalanta, Inter i Lazio są już pewne miejsc w czołowej czwórce. To oznacza, że w przyszłym sezonie zagrają w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Z kolei w Lidze Europy wystąpi na pewno Napoli - drużyna Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego zdobyła Puchar Włoch, pokonując w finale Juventus.
Do fazy grupowej LE zakwalifikuje się także piąta ekipa Serie A. Obecnie jest to mająca 61 punktów Roma, ale AC Milan zgromadził tylko o dwa mniej. Te ekipy goni Napoli z 56 "oczkami". Jeśli je wyprzedzi, wówczas do grupy LE trafi drużyna z szóstej pozycji.