Liga angielska: Utrzymanie Sunderlandu, spadek Newcastle i Norwich

Zespół Sunderlandu, który słabo spisywał się na początku sezonu, w październiku objął Sam Allardyce. W 25-letniej karierze tego trenera w Premier League, nigdy jeszcze prowadzona przez niego ekipa nie spadła na niższy szczebel.

Wczoraj "Czarne Koty" już do przerwy prowadziły 2:0 po golach Holendra Patricka van Aanholta i Lamine Kone. Urodzony w Paryżu reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej w 55. minucie ustalił wynik spotkania.

Kolejkę przed zakończeniem rozgrywek Sunderland jest 17. i ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.

W niej, z identycznym dorobkiem punktów - 34 i bilansem bramek, znajdują się Newcastle United oraz Norwich City, a także mająca dwa razy mniejszą zdobycz Aston Villa.

Nie powiodła się zatem misja ratunkowa w Newcastle Hiszpana Rafaela Beniteza, który sezon rozpoczął na ławce trenerskiej Realu Madryt. Do drużyny z St. James' Park trafił w marcu. Według angielskich mediów, podpisując trzyletnią umową zastrzegł, że będzie mógł ją rozwiązać po spadku z ekstraklasy.

Po rocznym pobycie w elicie do niższej klasy spada też Norwich City. Ten zespół w środę pokonał innego beniaminka - Watford 4:2. Dwie bramki uzyskał Kongijczyk Dieumerci Mbokani, który 22 marca był na brukselskim lotnisku w trakcie zamachu bombowego, ale nie odniósł żadnych obrażeń.

Ostatnia seria meczów rozegrana zostanie już w najbliższą niedzielę. Jedyną niewiadomą pozostaje, kto zajmie czwarte miejsce, premiowane udziałem w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Obecnie z 65 pkt plasuje się na nim Manchester City. Dwa mniej ma jego lokalny rywal - United, a trzy mniej West Ham United, którego szanse są jednak wyłącznie teoretyczne.

Tytuł - po raz pierwszy w historii - zdobyła już wcześniej drużyna Leicester City.