Laburzyści wygrali wybory uzupełniające w północnej Anglii
Zdobycie przez kandydatkę laburzystów Kim Leadbeater 13 296 głosów wobec 12 973 głosów, które uzyskał kandydat konserwatystów Ryan Stephenson (zaledwie 323 głosy przewagi) w okręgu Batley i Spen, daje Starmerowi spokój od tych, którzy kwestionują, czy jest on właściwym liderem do odbudowy głównej partii opozycyjnej Wielkiej Brytanii po klęsce wyborczej w 2019 roku.
Konserwatyści premiera Borisa Johnsona liczyli, że mogą wyprzeć laburzystę z innego północnego okręgu wyborczego po wygraniu w maju w Hartlepool; po zwycięstwie tym niektórzy sugerowali, że Starmer może być zmuszony do odejścia.
"Jestem absolutnie zachwycona, że ludzie w okręgu Batley i Spen odrzucili podział i głosowali za nadzieją" – przekazała Leadbeater, siostra byłej członkini Izby Gmin z tego okręgu, Jo Cox, zamordowanej tam przez neonazistę w 2016 roku. Oznacza to, że Leadbeater będzie teraz reprezentować miejsce zajmowane wcześniej przez siostrę.
Starmer ucieszył się na Twitterze z "fantastycznego wyniku" Leadbeater, wskazując: "Kim prowadziła pozytywną kampanię nadziei, w obliczu podziału. Będzie wybitną posłanką Partii Pracy dla Batley i Spen".
Portal BBC zwraca uwagę, że wynik zmniejsza presję na lidera Partii Pracy po ostatnich porażkach wyborczych jego partii.
Leadbeater dodała, że "zdecydowana większość" jej rozmów z wyborcami podczas kampanii dotyczyła raczej spraw lokalnych niż krajowych. Spytana, czy Starmer był dla niej atutem czy problemem, odpowiedziała: "Kampania skupiała się w dużej mierze na słuchaniu lokalnych mieszkańców".
Czytaj więcej:
Partia Pracy zmaga się z personaliami i problemami z tożsamością
Sondaż: Konserwatyści Johnsona zwiększają przewagę nad opozycją