LM: Niegroźny uraz bohatera Manchesteru
Robin van Persie został bohaterem spotkania Manchesteru United z Olympakos Pireus.
Reklama
Reklama
Reprezentant Holandii skompletował hat-tricka, a kiedy opuszczał murawę, kibice zgotowali mu owację na stojąco. Po spotkaniu okazało się, iż snajper Manchesteru doznał urazu kolana.
Van Persie musiał opuścić plac gry tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, po tym jak został uderzony przez rywala w kolano. "Początkowo wydawało się, że to coś poważnego, ale klubowi lekarze ocenili, że Robin ma tylko stłuczone kolano i nie powinno być większych komplikacji" - wyjaśnił trener "Czerwonych Diabłów".
"Van Persie został uderzony w kolano pod koniec spotkania, kiedy walka o każdy centymetr boiska była niesamowita. Został bohaterem Manchesteru i to głównie dzięki niemu zagramy w kolejnej rundzie" - dodał szkoleniowiec.
Piłkarze Manchesteru United pokonali na Old Trafford Olympiakos Pireus 3:0 w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Tym samym "Czerwone Diabły" odrobiły straty z Pireusu (0:2) i zagrają w ćwierćfinale tych prestiżowych rozgrywek.
Van Persie musiał opuścić plac gry tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, po tym jak został uderzony przez rywala w kolano. "Początkowo wydawało się, że to coś poważnego, ale klubowi lekarze ocenili, że Robin ma tylko stłuczone kolano i nie powinno być większych komplikacji" - wyjaśnił trener "Czerwonych Diabłów".
"Van Persie został uderzony w kolano pod koniec spotkania, kiedy walka o każdy centymetr boiska była niesamowita. Został bohaterem Manchesteru i to głównie dzięki niemu zagramy w kolejnej rundzie" - dodał szkoleniowiec.
Piłkarze Manchesteru United pokonali na Old Trafford Olympiakos Pireus 3:0 w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Tym samym "Czerwone Diabły" odrobiły straty z Pireusu (0:2) i zagrają w ćwierćfinale tych prestiżowych rozgrywek.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama