Kradzieże tożsamości to powszechny problem w Anglii i Walii. Jak się przed nimi ustrzec?

Badania przeprowadzone przez National Cyber Security Centre (NCSC), organizację zajmującą się cyberbezpieczeństwem, wykazały, że 80% oszustw ma obecnie charakter "cybernetyczny", w którym przestępcy przeszukują internet w poszukiwaniu informacji o ludziach, zanim dokonają kradzieży ich tożsamości i dopuszczą się nadużyć.

W dzisiejszych czasach ludzie często udostępniają dane osobowe online, które mogą prowadzić do kradzieży tożsamości? Najlepsi eksperci ds. cyberbezpieczeństwa radzą jakich błędów nie popełniać.

Publikowanie zdjęć, które zdradzają, kim jesteśmy

Przed udostępnieniem w mediach społecznościowych zdjęć takich jak np. bilety na koncert lub przedstawiających siebie w pracy, należy dobrze się zastanowić - radzi Javvad Malik, główny rzecznik ds. bezpieczeństwa w KnowBe4.

"Robienie zdjęć kart pokładowych, biletów na koncert lub podobnych rzeczy może ujawnić informacje, takie jak imiona i nazwiska, daty urodzenia lub adresy, nie wspominając już o informowaniu przestępców, że nie ma nas w domu" - podkreśla Malik.

Publikowanie zdjęcia swojego miejsca pracy może ujawnić duże ilości potencjalnie umożliwiających identyfikację informacji, które mogą również narazić nas (lub naszego pracodawcę) na ataki cyberprzestępców.

Rejestrowanie się w wielu różnych serwisach internetowych

Rejestracja w jakiejkolwiek internetowej usłudze wymagającej podania imienia i nazwiska, adresu lub numeru telefonu zwiększa ryzyko wycieku tych danych w wyniku cyberataku. Należy unikać podawania tych informacji, chyba że jest to naprawdę konieczne - ostrzega ekspert.

Należy również uważać na witryny, które proszą o podanie takich danych jak imię i nazwisko, data urodzenia, adres i numer telefonu komórkowego jako warunek rejestracji.

Używanie jako hasła nazwy swojego ulubionego klubu piłkarskiego

W przypadku "mniej istotnych" kont internetowych wielu z nas nadal używa bardzo oczywistych haseł, takich jak nazwy drużyn piłkarskich lub zwierząt domowych.

NCSC odkryło, że hasło "Liverpool" zostało użyte 280 723 razy, a "Chelsea" 216 677 razy w jednym zbiorze haseł, które wyciekły z poważnych cyberprzestępstw.

"Wiele osób wciąż używa tego samego hasła do wielu kont. Ustawienie weryfikacji dwuetapowej (2SV) to sposób na podwójne zweryfikowanie, czy naprawdę jesteśmy osobą, za którą się podajemy, logując się do usług online, takich jak bankowość, poczta e-mail lub media społecznościowe" - podkreśla Simon Newman, współzałożyciel Cyber London i członek International Cyber Expo Advisory Council.

Rozwiązywanie quizów w serwisach online lub w mediach społecznościowych

Wypełnianie pozornie niewinnych quizów online może dać przestępcom wystarczającą ilość informacji do stworzenia fałszywej tożsamości - ostrzega Brian Higgins, specjalista ds. bezpieczeństwa w Comparitech.

"W dzisiejszych czasach istnieje wiele quizów na różnych platformach, które często proszą o zamieszczenie zdjęcia - np. "opublikuj swoje selfie z lat 90-tych" - które są wyraźnie ukierunkowane na tworzenie wyrafinowanych deepfake'ów".

Korzystanie z publicznego dostępu do sieci Wi-Fi

Niezabezpieczone publiczne hotspoty Wi-Fi mogą stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa - ostrzega Chris Hauk, ekspert ds. prywatności użytkowników w Pixel Privacy.

"Wiele osób korzysta również z niezabezpieczonych routerów, zarówno w hotspotach Wi-Fi w kawiarniach, jak i w domu. Wiele hotspotów Wi-Fi nie jest chronionych hasłem, aby zapewnić wygodę użytkowania. Niestety oznacza to, że jeśli nie korzystamy z usługi VPN, nasza aktywność w sieci może być monitorowana lub też nasze dane mogą zostać przechwycone".