Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Konferencja Partii Konserwatywnej: Nie brakuje niewygodnych tematów

Konferencja Partii Konserwatywnej: Nie brakuje niewygodnych tematów
Doroczna konferencja Partii Konserwatywnej raczej nie pomoże jej odwrócić fatalnych notowań. (Fot. Getty Images)
Jeśli rządząca w Wielkiej Brytanii Partia Konserwatywna liczyła, że trwająca w Manchesterze doroczna konferencja pomoże jej odwrócić fatalne notowania, to na razie zupełnie się to nie udaje. Dominującym tematem jest to, czego nie uda się zrobić: obniżki podatków i budowa linii szybkiej kolei HS2.
Reklama
Reklama

Rządzący od 13 lat konserwatyści mają obecnie w sondażach stratę 15-20 punktów proc. do Partii Pracy i bardzo mało czasu na jej odrobienie, bo najbliższe wybory do Izby Gmin najprawdopodobniej odbędą się w przyszłym roku. A choć Rishi Sunak, który niemal przed rokiem objął funkcje lidera partii i premiera, zdołał uspokoić sytuację po chaotycznej końcówce rządów Borisa Johnsona i krótkich, zupełnie nieudanych rządach Liz Truss, to w niewielkim stopniu przekłada się to na sondaże.

Głównym wydarzeniem poniedziałku, będącego drugim dniem konferencji partii, miało być wystąpienie ministra finansów Jeremy'ego Hunta, który jeszcze w weekend zapowiedział, że obecnie nie ma możliwości obniżek podatków.

A fakt, że pod rządami konserwatystów - partii tradycyjnie odwołującej się do wolnego rynku, przedsiębiorczości i niskich podatków - obciążenia podatkowe wzrosły do najwyższego poziomu od okresu tuż po zakończeniu II wojny światowej, jest dla wielu jej wyborców i szeregowych członków głębokim rozczarowaniem.

Najważniejszymi zapowiedziami w wystąpieniu Hunta były podniesienie płacy minimalnej do 11 funtów za godzinę, uzależnienie wysokości zasiłków dla bezrobotnych od tego, czy dana osoba faktycznie szuka pracy, oraz zamrożenie zatrudnienia w służbie cywilnej, która w ostatnich kilku latach bardzo się rozrosła.

W tej sytuacji nie dziwi, że znacznie większy entuzjazm szeregowych członków partii wzbudziła występująca na jednym z pobocznych paneli Liz Truss, która przekonywała, że tym, czego potrzebuje gospodarka, jest znacząca obniżka podatków. Choć to właśnie źle przyjęta przez rynki finansowe zbyt gwałtowna obniżka podatków spowodowała, że w zeszłym roku zaledwie po siedmiu tygodniach Truss musiała ustąpić ze stanowiska.

Co gorsza, dla konserwatystów, na dominujący temat na konferencji wyrosła spodziewana, choć wciąż jeszcze oficjalnie nieogłoszona decyzja o rezygnacji z północnej części linii szybkiej kolei HS2, która miała prowadzić z Londynu przez Birmingham do Manchesteru i Leeds.

To najważniejsza od lat inwestycja infrastrukturalna w Wielkiej Brytanii, ale niezwykle kosztowna i bardzo opóźniona. Rząd Borisa Johnsona traktował ją jako kluczowy element programu wyrównywania poziomu życia między bogatszym południem a uboższą północą Anglii, a także jako sposób na utrzymanie nowo zdobytych wyborców z północy Anglii.

O ile z czysto ekonomicznego punktu widzenia rezygnacja z HS2 jest uzasadniona, politycznie jest to trudne, bo wyborcy z północy Anglii, tradycyjnie głosujący na laburzystów, znów poczują, że dla Partii Konserwatywnej są elektoratem drugiej kategorii.

Na dodatek unikanie przez rząd jasnych deklaracji w sprawie przyszłości HS2, choć zdaniem mediów decyzja już zapadła, pogłębia fatalne wrażenie i niewiele wskazuje, by konserwatyści mieli w tej sytuacji jakiekolwiek szanse na utrzymanie niespodziewanie zdobytych w 2019 r. okręgów z północnej i środkowej Anglii.

Czytaj więcej:

Brytyjski premier: Nie ma planów, by nasi żołnierze szkolili ukraińskich wojskowych

UK: Sunak ograniczy obowiązywanie stref ruchu do 20 mil na godzinę, aby zdobyć poparcie kierowców

Brytyjski minister finansów potwierdził wzrost stawki wynagrodzenia National Living Wage

    Komentarze
    • Zenek
      3 października 2023, 18:09

      Mapety sie zebraly jeszcze sie nie zdarzylo zeby bankster udajacy premiara tego cyrku komus cos poprawil , komunistyczna polityczna popluczyna lewa prawa jeden cyrk konserwatysci kasy daja wiecej niz komuchy

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 14.05.2024
    GBP 4.9741 złEUR 4.2812 złUSD 3.9701 złCHF 4.3737 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama