Kolejny miesiąc w UK z najwyższą od 40 lat inflacją
Jak wyjaśnił ONS, do rosnącego tempa inflacji najbardziej przyczynił się wzrost cen paliw, które w ujęciu rok do roku są wyższe o 42 proc., oraz żywności - o prawie 10 proc.
Tylko w czerwcu średnia cena litra benzyny wzrosła o 18,1 pensa, czyli o ponad 10 proc. Uwagę zwraca też fakt, że ceny płacone przez fabryki za materiały i energię były w czerwcu o 24 proc. wyższe niż rok wcześniej, co jest największym wzrostem od 1985 r., gdy zaczęto prowadzić takie statystyki.
Wzrost do 9,4 proc. oznacza, że Wielka Brytania ma obecnie najwyższą inflację spośród państw grupy G7, choć w znajdujących się pod tym względem na drugim miejscu Stanach Zjednoczonych jest ona niewiele niższa - 9,1 proc.
Bank Anglii przewiduje, że inflacja będzie jeszcze rosła i w październiku, gdy znowu podniesiony zostanie maksymalny pułap cen energii dla gospodarstw domowych, dojdzie ona do 11 proc.
Według prognoz Banku Anglii, który od grudnia ubiegłego roku na każdym posiedzeniu Komitetu Polityki Monetarnej podnosił główną stopę procentową - do 1,25 proc. obecnie, na najbliższym posiedzeniu w sierpniu zrobi to ponownie. Są jednak coraz większe oczekiwania, by podjąć bardziej zdecydowane działania niż dotychczasowe podwyżki o 0,25 pkt proc.
Czytaj więcej:
W Irlandii najwyższa inflacja od 38 lat
Brytyjskie supermarkety walczą o klientów. Amazon zrównuje ceny z Tesco
Płace w UK wciąż nie nadążają za rosnącą inflacją