Jest zgoda Niemiec na przekazanie Leopardów Ukrainie. Co to oznacza?
Dzisiaj przed południem niemiecki rząd oświadczył, że przekaże Ukrainie z zapasów Bundeswehry czołgi Leopard 2A6 - w pierwszym etapie ma to być 14 sztuk - a także udzieli zezwolenia krajom partnerskim, które chcą dostarczyć Ukrainie czołgi Leopard 2 ze swoich zapasów. Celem Berlina jest szybkie skompletowanie dwóch batalionów z czołgami Leopard 2, co oznaczałoby prawie 90 maszyn.
"Kijów od dawna zachęcał Niemcy i innych partnerów do zaopatrzenia jego armii w potężny niemiecki czołg Leopard 2, ale Scholz wahał się przed podjęciem tej decyzji, częściowo z obawy, że może to wciągnąć Niemcy lub NATO w konflikt. Podkreślał, że takie posunięcie musi być ściśle skoordynowane i powtórzone przez zachodnich sojuszników, w szczególności Stany Zjednoczone" - przypomina Politico.
Zgoda Berlina może być punktem zwrotnym wojny na Ukrainie, przechylając jej szale na korzyść Kijowa - zauważają portugalscy komentatorzy.
"Stojąca na czele największych sprzymierzeńców Ukrainy Polska w sposób zdeterminowany zabiegała w Berlinie o wysyłkę Leopardów dla zaatakowanego przez Rosję kraju" - dodaje telewizja CNN Portugal. Stacja zauważa, że dla położonej w bezpośrednim sąsiedztwie konfliktu Polski korzyścią jest możliwie jak najszybsze odsunięcie go od swoich granic wojny.
"Warszawa nie tylko koordynowała działania koalicji państw zabiegających o czołgi Leopard dla Ukrainy, ale również zadeklarowała, że polscy czołgiści przeszkolą w obsłudze tych maszyn żołnierzy ukraińskich" - zaznacza CNN Portugal.
"Ta decyzja przychodzi późno. Ale jest słuszna!" - pisze z kolei portal dziennika "Bild", komentując decyzję Scholza. "Rosjanie codziennie mordują Ukraińców. Dzieci, kobiety, mężczyzn. Ukraina bohatersko się broni, ale ma za mało i za słabą broń" - czytamy w tekście.
"Ukraińcy bronią też naszej wolności, bo Putin często dawał jasno do zrozumienia: jak podbije Ukrainę, to potem kolej na inne kraje. Dyktator grozi także nam. Jeden kraj nie może po prostu najechać innego kraju w XXI wieku. Społeczność wszystkich państw musi się temu przeciwstawić" - zauważa "Bild".
Tymczasem premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak i minister spraw zagranicznych Ben Wallace ocenili, że była to "właściwa decyzja sojuszników i przyjaciół z NATO o wysłaniu czołgów podstawowych na Ukrainę".
"Cieszę się, że Niemcy dołączają do Wielkiej Brytanii, Francji i Polski w wysyłaniu czołgów na Ukrainę. Nadszedł czas, aby Rosja zdała sobie sprawę, że społeczność międzynarodowa jest coraz bardziej zdeterminowana, aby pomóc Ukrainie w odparciu tej barbarzyńskiej i nielegalnej inwazji" - oświadczył z kolei Wallace.
Wielka Brytania była pierwszym krajem, który ogłosił przekazanie Ukrainie czołgów podstawowych zachodniej produkcji. 14 stycznia Sunak w rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim zapowiedział wysłanie na Ukrainę 14 czołgów Challenger 2 brytyjskiej produkcji.
Czytaj więcej:
Były generał NATO: Rosjanie bombardują, a my dyskutujemy!
James Cleverly: Chciałbym, aby Ukraińcy otrzymali czołgi Leopard 2
Brytyjski wywiad: Rosyjski resort obrony oszacował, do kiedy potrwa wojna na Ukrainie