Jeremy Clarkson wymienił zaskakującą rzecz, którą uważa za "najfajniejszą" w Londynie

Wypowiadając się w filmie opublikowanym na Instagramie swojej partnerki Lisy Hogan, 65-latek wyraził przekonanie, że ta stacja z epoki wiktoriańskiej powinna być uznana za jedną z największych atrakcji stolicy.
"Podczas gdy ludzie przyjeżdżają zobaczyć Muzeum Historii Naturalnej, Tower of London czy Tower Bridge, dach stacji Paddington jest najfajniejszą rzeczą w Londynie, najpiękniejszą rzeczą w Londynie" - stwierdził.
Gospodarz programu "Farma Clarksona" wyjaśnił, że belki nad torami zostały rzekomo zaprojektowane z otworami, umożliwiającymi montaż rusztowań i łatwe czyszczenie szyb. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej, można zauważyć, że szczeliny na dźwigarach nośnych przedstawiają również słońce, księżyc i gwiazdy.
Otwarta w 1854 r. stacja Paddington, jaką znamy obecnie, była prawdziwą perełką w konstrukcji Great Western Railway Brunela, pełniąc rolę wielkiego terminalu dla jego najważniejszego dzieła. Jednak najpierw został zmuszony do stworzenia tymczasowej stacji w obliczu rosnących kosztów budowy głównej linii.
Głęboką inspiracją był dla niego Crystal Palace, zbudowany w 1851 roku na Wielką Wystawę. Podobieństwa między tymi dwoma budynkami można dostrzec do dnia dzisiejszego w zastosowaniu kutego żelaza i szklanych elementów.
Sam Clarkson nie kryje podziwu dla projektów Brunela, będąc ich samozwańczym fanem co najmniej od wczesnych lat 2000. Pochodzący z Doncaster dziennikarz prezentował filmy dokumentalne o Brunelu w stacji BBC.
Ten często uważany za najwybitniejszego Brytyjczyka, inżynier budownictwa był autorem takich projektów jak tunel Rotherhithe, most Maidenhead Bridge i most wiszący Clifton Suspension Bridge w Bristolu.
Czytaj więcej:
Jeremy Clarkson otworzył pub, gdzie serwuje wyłącznie brytyjskie specjały
Jeremy Clarkson znów się naraził swoim fanom. Chodzi o ceny w jego pubie
Jeremy Clarkson nie chce przyjaźnić się z ludźmi, którzy głosowali za Brexitem