Jak Polacy przywitają Nowy Rok?

Tak, jak co roku, najwięcej Polaków deklaruje, że Nowy Rok chciałoby powitać kameralnie. 48 proc. ankietowanych spędzi Sylwestra na imprezie prywatnej organizowanej przez znajomych, czyli na tzw. "domówce". Jednocześnie 30 proc. ankietowanych pozostanie na tę noc we własnych domach.

Są też i tacy, którzy planują wyjechać za miasto. Co piąty Polak ostatnie sekundy starego roku odliczać będzie w górach lub nad morzem. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Interaktywny Instytut Badań Rynkowych, w którym pytania zadawano pełnoletnim mieszkańcach największych polskich miast.

"Chociaż badanie pokazuje, że większość osób zostanie w Sylwestra w domu, to ze swojego doświadczenia wiem, że to miasto dostarcza najbardziej niezapomnianych wrażeń. Dlatego czekam na moment, w którym młodzi ludzie zmienią front i w sylwestrową noc dadzą się wciągnąć w wir miejskich atrakcji. To poza domem można znaleźć wiele niestandardowych możliwości. Na imprezach, które organizuję wszyscy mogą poczuć się sobą, bo jedyny dress code to 'be yourself'" - twierdzi Patryk "Burzka" Burzyński, właściciel firmy Warsaw Black, organizującej imprezy.

A jakimi alkoholami będziemy wznosić toasty? Tradycyjnie winem musującym lub szampanem - tak uczyni 59 proc. Polaków. Drugim najczęściej pitym alkoholem będzie wódka - jej spożycie zadeklarowało 48 proc. respondentów. To na trunki Polacy mają zamiar wydać najwięcej, bo średnio 97 zł. To znaczący wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem, gdy przeznaczyli na tę kategorię produktów 75 zł. Nieco mniejszą sumę wydamy na jedzenie i przekąski - 93 zł, strój - 88 zł i transport - 63 zł.

"Polacy stają się coraz bardziej otwartymi na nowe trendy konsumentami alkoholi. Chcą eksperymentować z nowymi smakami i ich połączeniami, stają się też coraz bardziej wymagający i na takie okazje jak Sylwester wybierają dobrej jakości, wyrafinowane alkohole" - komentuje Marcin Andrzejczyk z Diageo Polska, firmy, która jest producentem i dystrybutorem znanych marek alkoholowych na świecie.