Imigranci nie zabierają młodym Brytyjczykom pracy
Eksperci przestrzegają jednak, że brak kontroli napływu siły roboczej spoza kraju może w przyszłości powodować problemy - podaje "The Guardian".
Specjaliści podkreślają w raporcie, że imigranci nie tylko nie zagrażają zatrudnieniu absolwentów, ale także brytyjskim pracownikom, którzy nie posiadają żadnych kwalifikacji. Autorzy dokumentu sugerują również, aby konsekwentniej stosować kary wobec pracodawców, którzy uchylają się od płacenia stawki minimalnej -niezależnie od tego czy zatrudniają Brytyjczyków, czy imigrantów.
Eksperci drwią z brytyjskich pracodawców twierdząc, że firmy spodziewają się kontroli płacenia minimalnej stawki raz na ćwierć wieku, a wymierzania kary za nieprzestrzeganie prawa - raz na milion lat.
Imigrantów biorą w obrone także niektórzy użytkownicy strony internetowej dziennika „The Guardian”. Osoba posługująca się pseudonimem „YorkerBouncer” pisze, że największym problemem dla absolwentów są sami pracodawcy, którzy wymagają od kandydatów wieloletniego doświadczenia w pracy, które trudno mieć zaraz po ukończeniu szkoły.
W ciągu ostatnich 10 lat w Wielkiej Brytanii odnotowano 75-procentowy wzrost liczby osób urodzonych za granicą. Z danych lokalnych urzędów wynika, że sprawy imigrantów stanowią tylko 1/4 wszystkich problemów związanych z mieszkalnictwem i usługami publicznymi – pisze na swoich łamach dziennik „The Guardian”.