Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Home Office zmienia zasadę dotyczącą praw obywateli UE, którzy przebywali w UK przed Brexitem

Home Office zmienia zasadę dotyczącą praw obywateli UE, którzy przebywali w UK przed Brexitem
Demonstranci protestujący w obronie praw obywateli UE pod siedzibą brytyjskiego parlamentu w Londynie we wrześniu 2017 r. (Fot. TOLGA AKMEN/AFP via Getty Images)
Brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych (Home Office) dokonało znaczącego zwrotu w sprawie praw obywateli UE, którzy przebywali w Zjednoczonym Królestwie przed Brexitem - poinformował dziennik 'The Guardian'.
Reklama
Reklama

Resort ma zamiar odstąpić od zasady przyjętej w sierpniu, zgodnie z którą osoby, które omyłkowo złożyły wniosek o wydanie karty stałego pobytu (permanent residence) po referendum, nie mogły złożyć po terminie wniosku o przyznanie statusu osoby osiedlonej (settled status), jeśli nie wiedziały o specjalnie utworzonym programie imigracyjnym - EU Settlement Scheme.

Warto podkreślić, że nawet osoby posiadające rezydenturę zobowiązane były o aplikowanie po Brexicie o settled status - właśnie po to, by ich dane znalazły się w nowym programie imigracyjnym. Datą ostateczną składania wniosków o status był 30 czerwca 2021 r.

Działacze zajmujący się prawami imigrantów podkreślają, że decyzja ta powinna być wyraźnie sformułowana w wytycznych dla osób zajmujących się sprawami imigracyjnymi, gdyż w przeciwnym razie obywatele UE będą musieli "błagać" o uznanie ich praw.

Decyzja ta jest następstwem serii przypadków obywateli UE, którzy doświadczyli druzgocących konsekwencji wynikających ze zmiany prawa imigracyjnego, na które już wcześniej zwracał uwagę dziennik "The Guardian".

Obywatele UE mieszkający w UK i Brytyjczycy mieszkający w UE przed Brexitem posiadają dożywotnie prawo do pozostania w kraju, w którym mieszkali na mocy umowy o wyjściu z Unii Europejskiej.

Rząd uruchomił program osiedleńczy (EU Settlement Scheme), który miał na celu uregulować sytuację prawie 6 milionów obywateli UE mieszkających w UK. Program został zakończony w czerwcu 2021 r., ale spóźnione wnioski były rozpatrywane na podstawie "uzasadnionych powodów".

Problemy pojawiły się w sierpniu ubiegłego roku w wyniku obostrzeń Home Office. Zgodnie z nowymi przepisami, "brak wiedzy" na temat programu osiedleńczego został wyeliminowany z listy uzasadnionych przyczyn złożenia wniosku po terminie.

Decyzja ta przyniosła znaczące trudności obywatelom UE, w tym np. włoskiemu restauratorowi, który płacił podatki w UK przez 21 lat, ale z dnia na dzień jego konto bankowe zostało zamrożone przez Santander. Tp zmusiło go do zamknięcia firmy, ponieważ nie był w stanie zapłacić pracownikom ani dostawcom.

Organizacje broniące praw obywatelskich szacują, że potencjalnie dziesiątki tysięcy obywateli UE złożyło wnioski o wydanie kart stałego pobytu po 2016 roku - posiadając stałą rezydenturę mogły także aplikować o brytyjskie obywatelstwo.

Po presji ze strony działaczy i obywateli UE, Home Office opublikowało nowe wytyczne dla urzędników rozpatrujących takie sprawy, informując ich, że spóźnione wnioski od osób posiadających kartę stałego pobytu (rezydenturę) "są uzasadnioną podstawą" do opóźnień w składaniu wniosków do programu.

Jednak organizacja the3million określiła tę zmianę jako połowiczne zwycięstwo, ponieważ najnowsze wytyczne nie są tak jednoznaczne, jak być powinny. Zamiast stwierdzić, że spóźnione wnioski od obywateli UE posiadających karty stałego pobytu są dopuszczalne, Home Office podał zawiły przykład kogoś w następującej sytuacji:

"Jesteśmy rozczarowani, że MSW nadal nie akceptuje faktu, że posiadanie karty stałego pobytu EOG samo w sobie jest wystarczającym dowodem na uzasadnione powody do złożenia wniosku z opóźnieniem, a także oczekuje, że ludzie będą błagać, zginać kolana i okazywać skruchę z powodu niewiedzy" - stwierdziła Andreea Dumitrache z organizacji the3million.

Inne obawy dotyczące działań Home Office pojawiły się w związku z jego reakcją na orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie programu osiedleńczego UE.

Sąd najwyższy stanął po stronie ustawowego organu powołanego w celu ochrony praw obywateli UE, czyli Niezależnego Organu Monitorującego, który uznał, że niesłuszne jest pozbawianie prawa do zatrudnienia, pobytu i opieki zdrowotnej osób posiadających pre-settled status (w przypadku osób przebywających w UK krócej niż pięć lat przed Brexitem), jeśli nie złożyły one wniosku o podniesienie statusu do statusu osoby osiedlonej, kiedy już się do tego kwalifikowały.

W odpowiedzi na to Home Office wydłużyło termin ważności statusu pre-settled o dwa lata w przekonaniu, że pozwoli to osobom, które zapomniały o ponownym złożeniu wniosku, uzupełnić ten brak.

Jednak zdaniem niektórych działaczy oznacza to, że pracodawcy, wynajmujący nieruchomości lub banki mogą zinterpretować to przedłużenie jako niepewny pod względem prawnym status tymczasowy i pozbawić daną osobę przysługujących jej praw.
 

Czytaj więcej:

Home Office nie złoży apelacji w sprawie nowych wniosków tymczasowo osiedlonych obywateli UE

Ważna zmiana przepisów imigracyjnych w UK. Chodzi o EU Settlement Scheme

UK: Pozytywnie rozpatrywanych jest już 75 proc. wniosków azylowych

Analitycy: Brexit kosztował do tej pory brytyjską gospodarkę 140 mld funtów

    Komentarze
    • Jak
      19 stycznia, 17:45

      Do potencjalnych poszkodowanych polakow.
      Trzeba bylo zrobic obywatelstwo.
      Polacy szczesliwie moga posiadac 2 obywatelstwa w przeciwienstwie do Hiszpanow, Niemcow...
      No ale jak to mowia: ''Madry Polak po szkodze''
      Pozdrawiam zdrowo myslacych

    • Aksp
      19 stycznia, 22:59

      Brakuje raczek?😂

    • Zapowiadający
      20 stycznia, 10:53

      UK jest tylko dla biedaków nie posiadających niczego w Polsce ,czyli patologii każdy kto coś osiągnął i ma,w najbliższym czasie się wyprowadzi lub wyjedzie a patologia z materacy dalej będzie opowiadać o raju UK tak samo jak do dziś głównie Polacy opowiadają o amerykańskim śnie że tam tak cudownie głównie ci co nie byli nawet w mieście od nich oddalonym o 5 km.

    • Ozi
      20 stycznia, 12:35

      Od 2014 Unia Europejska nakazała nadawanie Rezydenta stałego automatyczne każdemu obywatelowi Unii Europejskiej. Więc każdy kto legalnie pracował i mieszkał powinien go mieć . Oczywiście Brytole udają że nie wiedzą……

    • Made in Poland
      20 stycznia, 12:56

      @Ozi: Mylisz się, nic nie było nadawane "automatycznie" - wiele osób miało problemy, bo tak właśnie myślało... Ludzie z rezydenturą tak czy inaczej musieli się zarejestrować do EU Settlement Scheme i wnioskować o status. Wystarczy poczytać o tym na stronach Home Office, polonijne media w UK też o tym grzmiały i apelowały do wszystkich o rejestrację (o ile ktoś nie miał już brytyjskiego paszportu). Ale oczywiście niektórzy byli mądrzejsi od przepisów...

    • Pogubiony
      20 stycznia, 14:55

      Czyli jak to wkoncu jest? Pre - settled status jest automatycznie przedłużany do settled, czy trzeba o niego aplikować ? Swój pre - settled status aplikowałem na koniec 2019 ( w tym czasie byłem na wyspach prawie 4 lata) , czyli teoretycznie kończy się z upływem tego roku. We wrześniu dostałem e-mail z Home office, że statusy zostaną automatycznie przedłużone, ale jak do tej pory nie dostałem na to żadnego potwierdzenia.

    • Rob
      20 stycznia, 15:34

      Brytole wolą wysoko wykwalikowanych pontoniarzy. Ludzie którzy mieszkają w uk po 20 lat muszą wyjechać jako nielegalni. Komedyjka.

    • Ucieczka z piekła 162dni.
      20 stycznia, 19:16

      Trzeba zaakceptować fakt że nas tu nie chcą, głosowali za brexitem bo myśleli w swych rasistowskich główkach że, wszyscy Polacy, ciemni wyjadą. A tu się okazuje że rok za rokiem są kolejne rekordy tylko że, samych kolorowych. Głupi naród lepiej uczyć się na ich błędach robić swoje i jak ktoś woli wyjechać.

    • Odnaleziony
      20 stycznia, 21:31

      Pogubiony ,te zasady zmieniają się ,musisz sam zerkać i robić research, z tego co ja pamiętam to musisz mieszkać w UK przede wszystkim,a tu już chyba 5 lat jesteś poza UK, oni patrzą czy ktoś płaci podatki i jaki ma adres to jest dla nich bardzo ważne uwierz mi,miało być przedłużone automatycznie ale chyba tylko dla tych którzy tutaj mieszkają ,a nie ci którzy wyjechali.

    • To ja
      21 stycznia, 06:17

      Rob niestety to co napisałeś jest autentyczną prawdą tak dokładnie jest ,mało tego w Polsce myśli się o Brytyjczykach jako o wspaniałym cudownym narodzie kochającym emigrantów ,we wspaniałym demokratycznym kraju o nazwie UK, takie większość Polaków ma wyobrażenie czym jest UK ,myślą że tutaj raj i wszyscy ich kochają i chcą ,a najgorszą rzeczą jaką słyszałem jest to że przedstawiciele rządowi w Polsce również takim tokiem rozumowania się kierują.

    • Do Made in Poland
      21 stycznia, 15:39

      Automatyczne nadawanie to nie znaczy że nie musisz wypełnić wniosku .Tzn nie musiałeś potwierdzać ze pracujesz 3 lata itd..Pamiętam że na stronie Homo Office było napisane że jak ktoś ma rezydenta to nie musi ale zaleca się. To tak jakby ktoś zrobił prawojazdy ,ale zmieniły się zasady egzaminu i ktoś musiał robić je od nowa .W takich przypadkach wynajmuje się prawnika który działa w twoim imieniu.

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama