Hiszpania: Od 1988 r. utonęło 6 700 migrantów z Afryki
Jak poinformował dziennik "Diario de Cadiz", w tym roku mija 30. rocznica wyłowienia u brzegów miasta Tarifa ciała pierwszego nielegalnego migranta. Gazeta, powołując się na statystyki pomagającej migrantom organizacji pozarządowej Andalucia Acoge, ustaliła, że od 1988 r. w wodnych przeprawach z Afryki Północnej do Hiszpanii zginęło ponad 6,7 tys. osób.
"Pierwszy zmarły migrant był Marokańczykiem. Został znaleziony 1 listopada 1988 r. na plaży koło Tarify. W ciągu kolejnych dwóch dni wyłowiono z wody trzy inne ciała migrantów, którzy próbowali przepłynąć Cieśninę Gibraltarską" - napisał "Diario de Cadiz".
Dziennik wydawany w Andaluzji odnotował, że zjawisko nielegalnego przepływania Morza Śródziemnego do Hiszpanii sukcesywnie rosło w ostatnich trzech dekadach, aby w tym roku osiągnąć rekordowy poziom.
Według statystyk władz Hiszpanii, między 1 stycznia a 15 września do południowych wybrzeży tego kraju przypłynęło 33,2 tys. nielegalnych migrantów, z których ponad 6,4 tys. miało marokańskie obywatelstwo.
7 listopada marokański minister spraw wewnętrznych Abd el-Wafi Laftit ujawnił w parlamencie w Rabacie, że od stycznia krajowym służbom udało się rozbić 122 grupy wyspecjalizowane w przerzucaniu nielegalnych migrantów z Afryki do Hiszpanii.
Laftit poinformował, że marokańskie służby udaremniły też 68 tys. prób przekroczenia granicy z Hiszpanią między styczniem a październikiem tego roku. Były one podejmowane zarówno lądem, jak i wodą.